Prezydenta i wojewody odmienne wizje rocznicy

Prezydent Szczecina i mundurowi pod pomnikiem "Braterstwa Broni Żołnierzy Polskich i Radzieckich".  

Prezydent Szczecina Piotr Krzystek i wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki mają odmienne koncepcję tego, gdzie w Szczecinie powinno się świętować zakończenie II wojny światowej. 

Ten pierwszy razem z mundurowymi i kombatantami oddał hołd polskim żołnierzom przed pomnikiem "Braterstwa Broni Żołnierzy Polskich i Radzieckich" na Cmentarzu Centralnym. 

Bogucki, który złożył wieniec przed pomnikiem "Pamięci Kombatantów", decyzję Krzystka skomentował na Twitterze tak:

- W rocznicę zakończenia II Wojny Światowej Prezydent Szczecina w towarzystwie wojska i służb mundurowych pod sowiecko-PRLowskim monumentem odsłoniętym w 50. rocznicę rewolucji październikowej. To nie jest miejsce, w którym powinno się czcić pamięć polskiego żołnierza.

Prezydent szybko mu odpowiedział: 

- Szanowny Panie Wojewodo, my, szczecinianie, od lat spotykamy się w tym miejscu 8 a nie 9 maja, by oddać cześć żołnierzom poległym na wszystkich frontach II wojny. I choć intencje pomysłodawców mogły być inne, to od 30 lat to my nadajemy temu miejscu prawdziwe znaczenie. Nie raz składałem tam kwiaty także z amerykańskimi żołnierzami z naszego korpusu. Gdy patrzę na pomnik, podobnie jak inni, widzę skrzydła husarii, które są symbolem waleczności polskiego żołnierza, Panu przychodzi na myśl rewolucja październikowa i sowiecka armia, no cóż... I jeszcze jedno, tam też leżą polscy żołnierze. Zginęli z bronią w ręku walcząc o Polskę, zostawili rodziny, nie wiedzieli, jaka ta nasza Polska będzie. Nie urodził się Pan w Szczecinie więc może tam Pan nie był, zapraszam zatem z dziećmi, chętnie sam oprowadzę, pozdrawiam.

Bogucki odniósł się do tej odpowiedzi:

- Krew przelana przez Polskiego Żołnierza w kampanii wrześniowej, pod Narwikiem, Tobrukiem, Monte Cassino, czy w czasie forsowania Odry, jest tak samo droga i cenna, i wszystkim należy się cześć, ale nie pod sowiecko-PRLowskim monumentem odsłoniętym w 50. rocznicę rewolucji październikowej.

I jeszcze:

- Panie Prezydencie, są na naszym cmentarzu co najmniej dwa pomniki pod którymi ja dzisiaj byłem, gdzie można oddać hołd waleczności polskiego żołnierza, ale Pan woli utrzymywać zwyczaj hołdowania PRLowsko-sowieckiemu monumentowi udając, że nie wie Pan jaka jest jego historia, no cóż... Szanowny Panie Prezydencie, to gdzie się rodzimy nie zależy od nas, ale to czy chylimy czoło przed Białym Orłem w koronie, czy przed sowiecką gwiazdą, już tak. Zapraszam, może uda mi się Pana przekonać, że to zasadnicza różnica.©℗

(as)