Sobota, 27 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Pożegnamy Longina Komołowskiego

Data publikacji: 03 stycznia 2017 r. 18:50
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:25
Pożegnamy Longina Komołowskiego
Księga kondolencyjna wyłożona w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie będzie także dostępna w katedrze oraz w kościele w Kołbaskowie. Fot. Ryszard Pakieser  

Zachodniopomorska "Solidarność" organizuje wyjazd autokarami na uroczystości pogrzebowe Longina Komołowskiego, które 10 stycznia odbędą się w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Ci, którzy chcą pożegnać działacza "S", ministra pracy i wicepremiera, mogą też wziąć udział w mszach żałobnych - w sobotę (7 stycznia) o g. 18 w kościele parafialnym pw. Świętej Trójcy w Kołbaskowie a także w niedzielę o g. 12 w Bazylice Archikatedralnej pw. św. Jakuba w Szczecinie.

Wyjazd do Warszawy rozpocznie się 10 stycznia o g. 3 z parkingu przy ul. Piotra Skargi przy Jasnych Błoniach (naprzeciwko pomnika Trzech Orłów). Dwa autokary zarezerwowane będą dla trzyosobowych pocztów sztandarowych oraz członków Zarządu Regionu i pracowników. Zgłoszenia na wyjazd przyjmowane są w siedzibie Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego przy al. Wojska Polskiego 113 lub telefonicznie pod numerem tel. 91 422 74 22 lub 515 139 882 do piątku

ZR pokryje koszty przejazdu. Prosi jednocześnie, aby osoby spoza związku były zgłaszane przez przedstawicieli „Solidarności” w swoich zakładach pracy lub kontaktowały się z Zarządem Regionu osobiście, w celu omówienia warunków wyjazdu.

Organizacje związkowe posiadające sztandary proszone są o ich wystawienie w niedzielę podczas mszy w Archikatedrze oraz we wtorek w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

W sobotę od g. 17 w kościele parafialnym pw. Świętej Trójcy w Kołbaskowie będzie wyłożona księga kondolencyjna, a w niedzielę od godz. 10 - w Bazylice Archikatedralnej pw. św. Jakuba w Szczecinie.

(as)

Na zdjęciu: Księga kondolencyjna wyłożona w Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie będzie także dostępna w katedrze oraz w kościele w Kołbaskowie.

Fot. Ryszard Pakieser

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

[*]
2017-01-04 07:52:09
Jedni będą mu wypominać działalność w PZPR, nieważne ile by nie trwała, jeszcze inni to, że wślizgując się na listę Prawa i Sprawiedliwości, podobnie jak ś.p. M. Płażyński, zabrał komuś wysokie miejsce - gwarancję objęcia mandatu i wykazał się mizerną aktywnością (8 interpelacji). Ale co by nie było, podczas jego wieloletniej działalności politycznej nie przykleiła się do niego żadna afera, a w świecie polityki, już to jest wystarczającym sukcesem. Do tego dochodzi ogromna rozpoznawalność i działalność społeczna, co w sumie pozostawia powszechnie doceniany wizerunek działacza i takim go każdy zapamięta. Na śmierć nigdy nie jest odpowiednia pora, ale co najmniej te ćwierć wieku za wcześnie..

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA