Strażacy ze Stargardu oraz ochotnicy z jednostek w Kobylance, Reptowie i Bielkowie gasili we wtorek pożar domu wielorodzinnego w Cisewie, w gminie Kobylanka. Nikt nie ucierpiał.
W Cisewie paliły się dziś szopa i budynek mieszkalny. - Nie ma osób poszkodowanych - informuje OSP Bielkowo.
W gaszeniu pożaru brali udział strażacy ze Stargardu, a także z Ochotniczej Straży Pożarnej z Bielkowa, Kobylanki i Reptowa. Na miejscu działała też wojskowa straż pożarna, pogotowie energetyczne i straż
gminna.
Jak informuje Rafał Matysik, rzecznik stargardzkiej straży pożarnej, pożar najpierw objął drewnianą szopę.
- Nim strażacy dojechali na miejsce palił się już pobliski budynek mieszkalny - mówi rzecznik.
Lokatorów nie było w domu. Nikomu nic się nie stało. Strażacy po ugaszeniu ognia musieli rozebrać dach. Po zakończeniu działań przykryli go plandeką.
- Dziękujemy strażakom za ratowanie dobytku naszych mieszkańców - mówią mieszkańcy Cisewa.
Rodzina, która mieszka w budynku nie mogła do niego wrócić. Nocleg zapewniła jej gmina Kobylanka.
(w)