Prokurator wnosi o wymierzenie 5 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych oraz kandydowania w wyborach. Obrona - o uznanie, że Jacek Piechota złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Powoli dobiega końca ponowny proces lustracyjny znanego szczecińskiego polityka.
Jacek Piechota - były poseł SLD i minister gospodarki w rządzie Marka Belki. Po raz pierwszy jako tajny współpracownik PRL-owskiej SB pojawił się na tzw. liście Antoniego Macierewicza, ministra spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego. Potem na liście agentów, sporządzonej przez Andrzeja Milczanowskiego - ministra spraw wewnętrznych w rządzie Hanny Suchockiej.
Piechota napisał w oświadczeniu lustracyjnym, że nie był współpracownikiem SB. Jednak z dokumentów IPN wynika, że w maju 1984 roku został zarejestrowany przez szczecińska Służbę Bezpieczeństwa jako TW Robert. Miał się zajmować m.in. inwigilowaniem harcerzy ze szczecińskich hufców. Piechota twierdzi, że nie był TW Robert. Ale zawartość jego teczki została zniszczona w listopadzie 1989 roku.
(dar)
Fot. R. STACHNIK (arch.)
Więcej w magazynowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z dn. 16.09.2016 r.