– Witamy! – skandowano w niedzielę na nabrzeżu Pasażerskim w Szczecinie. Później były toasty, zaśpiewano „Sto lat”. Przyjaciele, krewni oraz sympatycy żeglarstwa w samo południe radośnie przywitali załogę jachtu „Stary”, który powrócił z długiego rejsu. Wyprawa Narwik 2015 dobiegła końca.
– Zgłaszam jacht „Stary” z załogą w pełnym klarze morskim z rejsu do Narwiku i na Spitsbergen – zameldował dowodzący jednostką kapitan Maciej Krzeptowski. – Przepłynęliśmy 4200 mil morskich, odwiedziliśmy 16 portów i trzy kraje.
Wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska podziękował za „fantastyczne reprezentowanie Szczecina”.
– Ta wyprawa była potrzebna – podkreślił kapitan Krzeptowski. – To jest rozbudzanie wśród młodych ludzi ciekawości świata, poznawania go w specyficzny sposób.
W pięcioetapowym rejsie uczestniczyła m.in. młodzież ze szczecińskich szkół. Dla niektórych była to pierwsza morska wyprawa. Wrócili zadowoleni, pełni wrażeń, dobrych wspomnień i... chęci, by znów wypłynąć.
Wyprawę Narwik 2015 zorganizowano dla uczczenia 75. rocznicy walk o Narwik i 70-lecia polskiego żeglarstwa na Pomorzu Zachodnim. Jacht „Stary” wyruszył ze Szczecina 30 maja br. Płynął śladem historycznych żaglowców „Zew Morza” i „Mariusz Zaruski”, które podobny rejs odbyły w 1957 roku. Obecnemu, dofinansowanemu z funduszy Miasta Szczecin, patronował prezydent Piotr Krzystek. Głównym organizatorem było stowarzyszenie Żeglarski Szczecin. Wyprawę wsparło ponad 20 różnych instytucji i organizacji. ©℗ (ek)
Fot. Dariusz GORAJSKI
