Ze smutkiem musimy donieść, że powiększa się niebieska załoga najbardziej doświadczonych szczecińskich kapitanów i oficerów żeglarstwa. Niestety, odbywa się to kosztem ziemskiego padołu, naszych jezior, zalewu i mórz.
Po Tadeuszu Siwcu do niebieskiej załogi powołani zostali Zdzisław Paska, który niemal całe swoje żeglarskie życie poświęcił jachtowi „Magnolia” i młodzieży w Pałacu Młodzieży. Pływał z nimi w pionierskich rejsach do Murmańska i Archangielska oraz wokół Islandii oraz dziesiątkach jeśli nie setkach wypraw na Bałtyk, Morze Północne i dalej.
Do niebieskiej załogi wyruszył także Jan Waraczewski: żeglarz, muzyk i organizator w jednej osobie. Był pierwszym skrzypkiem w Filharmonii Szczecińskiej, walnie przyczynił się do budowy nowego gmachu tej świątyni sztuki, a żeglarze pamiętają go z organizacji koncertów muzyki poważnej na wodzie. Te pierwsze koncerty zorganizowane w JK AZS były dosłownie na wodzie, gdyż muzyków i dyrygenta - J. Waraczewskiego rozlokowano na łodziach „DZ”. Żeglarze czynnie uprawiający sporty regatowe pamiętają Go, jak na swym jachcie „Marimba” nie ustępował najlepszym.
Kadra żeglarska o najwyższych kwalifikacjach zasila niestety niebieską załogę, którą można by obsadzić średniej wielkości żaglowiec.
A
Fot. Robert STACHNIK