Poniedziałek, 04 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Potrącił i uciekł. Pościg za kierowcą

Data publikacji: 05 stycznia 2018 r. 14:12
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:00
Potrącił i uciekł. Pościg za kierowcą
 

Trzy karetki, sporo policji i psy tropiące - dość niecodzienny widok, jak na ul. Welecką w podszczecińskim Mierzynie. Tam właśnie doszło do wypadku, a jego sprawca - kierowca granatowego opla - zbiegł, mimo próby zatrzymania podjętej przez przypadkowego świadka, porzucając swe auto. W pościgu za nim policja wykorzystuje dwa psy tropiące.

Do wypadku doszło po godz. 12 (wezwanie: godz. 12.14) na parkingu przy jednym ze sklepów „Żabka" (ul. Welecka 38) w Mierzynie. Kierujący oplem - cofając - najechał na dwie kobiety.

- Są potłuczone, jedna ma uraz nogi, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - informuje asp. sztab. Iwona Grefenheim z Komendy Powiatowej Policji w Policach. - Karetki pogotowia przetransportowały kobiety do szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie.

Jeszcze nie wiadomo kto kierował granatowym oplem. Nie ma pewności nawet, czy był to mężczyzna, bo relacje świadków zdarzenia nawet na ten temat są rozbieżne. Z ich obserwacji wynika jednak, że tuż po najechaniu na kobiety, sprawca nie wysiadł i nie udzielił im pomocy. Przeciwnie: starał się zbiec z miejsca zdarzenia.

- Ruszył do przodu, co widząc kierowca innego pojazdu starał się zajechać mu drogę. Auta otarły się o siebie. Ale do zatrzymania nie doszło. Sprawca zbiegł. Jednak porzucił swego opla kilkadziesiąt metrów dalej - przebieg zdarzenia relacjonuje oficer prasowa KPP w Policach. - Na miejscu trwają czynności: oględziny porzuconego auta z udziałem technika kryminalistyki, a członkowie zespołu dochodzeniowo-śledczego zbierają zeznania świadków. Trwa pościg za zbiegłym kierowcą, w którym zostały wykorzystane dwa psy tropiące.

Na tę chwilę pościg wciąż trwa. Ale nie ma utrudnień w ruchu drogowym.

(an)

Fot. Ryszard PAKIESER (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kamil
2018-01-08 14:43:42
Kto to został potrącony?, te Panie z Mierzyna są?
re: lincz
2018-01-08 11:35:12
Najbardziej prymitywna forma "sprawiedliwiść", wymierzana ze strachu o własna doopę, przez tych którzy sami mają dużo za uszami. I najczęściej w ogóle ich sprawa nie dotyczy.
Lincz
2018-01-06 03:53:40
Ludzie powinni takiego kierowcę zlinczować lub porządnie obić zanim smerfy by przyjechały. Auto przecież jest ubezpieczone , po tablicy rejestracyjnej można ustalić dane właściciela pojazdu , kamery są w okolicy /zebrać zapisy monitoringów i portret sprawcy Będzie znany.
,
2018-01-05 15:37:19
Oprócz poszkodowanych, należy współczuć osobie, która poświęciła swój samochód, aby zatrzymać osobę z opla. Dziwne, że naprawdę nikt nie widział, że ktoś porzuca auta i ucieka?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA