Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Poręczenie za kierowcę ciężarówki, która zderzyła się z autobusem

Data publikacji: 23 kwietnia 2018 r. 11:50
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:09
Poręczenie za kierowcę ciężarówki, która zderzyła się z autobusem
 

51-letni kierowca ciężarówki, która we wtorek w Słowinie zderzyła się z autobusem, w wyniku czego zginęło dwoje uczniów, a 17 osób zostało rannych, w poniedziałek może wyjść z aresztu. Do sądu rano wpłynęło 35 tys. zł poręczenia majątkowego.

- Dziś wpłacone zostało poręczenie. Przygotowywana jest dokumentacja, która zaraz dowieziona zostanie do aresztu i podejrzany będzie mógł dziś wyjść z aresztu – powiedział w poniedziałek rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie sędzia Sławomir Przykucki.

51-letni kierowca ciężarówki, podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, do której doszło 17 kwietnia w Słowinie, został 20 kwietnia decyzją Sądu Rejonowego w Koszalinie tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Postanowienie zostało wydane warunkowo. Sąd uzależnił wypuszczenie podejrzanego z aresztu od wpłaty 35 tys. zł poręczenia majątkowego.

W katastrofie drogowej w Słowinie zginęło dwoje uczniów Zespołu Szkół Morskich w Darłowie. 17 osób zostało rannych.

Prokuratura wnioskowała do sądu o bezwzględny trzymiesięczny areszt. Po postanowieniu sądu zapowiedziała jego analizę. Jak poinformował PAP w poniedziałek przed południem rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie, "zażalenie nie wpłynęło". Prokuratura ma na jego złożenie siedem dni.

- Gdyby wpłynęło i okazało się skuteczne, to podejrzany wraca do aresztu – wyjaśnił Przykucki.

Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Jak informował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski, "przesłuchany w charakterze podejrzanego skorzystał z przysługującego mu prawa. Odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie. Odmówił również odpowiedzi na szczegółowe pytania zadawane mu przez prokuratora".

Jak wynika z ustaleń śledztwa, kierowca ciężarówki miał wyprzedzić ciągnik, wrócić na swój pas ruchu, a potem z niewyjaśnionych przyczyn zjechać na pas jadącego z przeciwka autobusu, uderzając w niego.

- Analizowany jest materiał dowodowy tej sprawy. Prokuratura na podstawie dotychczas zebranego materiału uważa, ze wszystko to, co się wydarzyło na drodze, jest wynikiem nieostrożności kierującego ciężarówką. To on nie zachował zasad – powiedział Gąsiorowski.

Rzecznik prokuratury dodał, że "nawet jeśli kierowca ciężarówki prawidłowo wykonał manewr mijania ciągnika, to następnie już w sposób nieprawidłowy wjechał na pas, którym poruszał się autobus, doprowadził do zderzenia obu pojazdów".

Kierowca ciężarówki w chwili popełniania zarzucanego mu czynu był trzeźwy. Kierowca autobusu, z którym zderzyła się ciężarówka, również nie miał alkoholu w organizmie. Oba pojazdy zostały zabezpieczone do badań ich stanu technicznego. Zabezpieczono również rejestratory znajdujące się w pojazdach.

Do wypadku doszło 17 kwietnia przed godz. 16 w Słowinie na drodze krajowej 37 za zjazdem z DK6. Ciężarówka zderzyła się z autobusem liniowym, którego większość pasażerów stanowili uczniowie Zespołu Szkół Morskich w Darłowie. Na 23 osoby 14 to uczniowie ZSM. Dwoje z nich zmarło – 20-latek i 19-latka.

18 kwietnia w szkole ogłoszono trzydniową żałobę. Tego dnia zachodniopomorski wicekurator oświaty Robert Stępień, wicewojewoda Marek Subocz i sławieński starosta Wojciech Wiśniowski spotkali się z dyrekcją szkoły i nauczycielami na nadzwyczajnej radzie pedagogicznej. Po południu przyjechały do szkoły również minister edukacji Anna Zalewska i zachodniopomorski kurator oświaty Magdalena Zarębska-Kulesza.

Zalewska zapewniła, że młodzież, jej rodziny, rodziny ofiar, nauczyciele mają zapewnioną opiekę psychologów. Podkreśliła, że dodatkową opieką objęte zostaną "dzieci z klasy maturalnej".

Pogrzeb obu ofiar odbył się w sobotę na cmentarzu w Sławnie.

(pap)

Fot. arch.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tomcia
2018-04-23 13:06:04
To jakaś kpina. Na tyle wyceniono dwa życia. Po jakiego grzyba wyprzedzał. Od kierowców ciężarówek wymaga się więcej rozwagi i przewidywalności swoich poczynań. Jeżeli miał problem ze wzrokiem, to nie powinien siadać za kółko tylko iść do okulisty. Autobus chyba jest pojazdem wystarczająco widocznym na drodze. Wyprzedzał pomimo tego, że musiał przewidywać, iż może nie dać rady, czyli musiał sobie zdawać sprawę, że stanowi zagrożenie na drodze. Nie mam litości dla takich kierowców. często jeżdżę i widzę co wyczyniają na drogach kierowcy ciężarówek.
,
2018-04-23 12:00:41
35000 zł za zabicie dwóch osób - tyle jest warte życie ludzkie ;/

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA