Pomysł ludowców na emerytury

 

Nie zapomnieliśmy o naszych obietnicach z kampanii - zapewnia Jarosław Rzepa, szef zachodniopomorskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego i poseł na Sejm. W parlamencie zasiada po raz pierwszy w swojej karierze. 

- PSL kontynuuje swoje zapowiedzi z kampanii wyborczej - zapewnia polityk. - Odbyło się pierwsze czytanie projektu obywatelskiego emerytury bez podatku. To nasze zobowiązanie wobec wszystkich polskich emerytur i rencistów. Widzimy, jak szybko rosną ceny energii, utrzymania, żywności. Apel do marszałek Witek: niech ten projekt będzie jak najszybciej procedowany w komisji, tak żeby można było przejść do drugiego czytania. Dla polskich emerytur i rencistów trzeba wprowadzać rozwiązania systemowe, a nie tylko doraźne. Ten projekt ma znamiona walki o godność.

Inny pomysł ludowców to projekt ustawy o możliwości przejścia na emeryturę po wypracowaniu 40 lat w przypadku mężczyzn i 35 lat w przypadku kobiet dla tych zawodów, w których wcześnie rozpoczyna się aktywność. Wedle PSL-u to nie wiązałoby się z żadnymi kosztami.

- Rząd zapowiadał 3 albo 3, 5 miliarda z budżetu państwa dla polskich rolników - dodaje Rzepa. - Jesteśmy za wszystkim pieniędzmi, które trafiają na polską wieś, ale trzeba je wydawać mądrze. A co zrobiło ministerstwo? Przesunęło 50 milionów euro ze środków unijnych i rozłożyli je na 2 lata. Beneficjentów jest 60 tysięcy. Krów jest 5,5 miliona i 6 milionów trzody. Przy założeniu, że każdy skorzysta z programu, wychodzi na każdą sztukę 4,40 złotych. A zapowiedzi były szumne. Rolnicy z naszego województwa nie dostali jeszcze dopłat suszowych. Dobrze byłoby się w końcu tym zająć.

Rzepa odniósł się także do trudnej sytuacji w firmie ST3 Offshore. Ludowcy uważają, że rząd nie ma żadnego pomysłu na uratowanie tego przedsiębiorstwa. Tymczasem zdaniem Rzepy w Europie jest zapotrzebowanie na produkty, które wytwarza ST3.

(as)

Fot. Dariusz Gorajski