Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Pomóżmy w walce Arturowi. Razem można wygrać życie

Data publikacji: 07 czerwca 2019 r. 16:27
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:42
Pomóżmy w walce Arturowi. Razem można wygrać życie
 

Artur, dla wielu Ciechu. Zapalony motocyklista, który w swojej pasji widzi nie tylko wielką frajdę, ale i mnóstwo przestrzeni do pomagania innym. Dziś serca odwracają się do niego, by pomóc w walce z bardzo ciężką chorobą. – Nikt z nas Cię nie zostawi, Ciechu, jeszcze dojedziesz na Wały dumny i szczęśliwy – piszą w mediach społecznościowych przyjaciele ze Stowarzyszenia Motocykliści dla Dzieci. Wszyscy możemy w tym pomóc.

Artur poznał diagnozę 1 kwietnia tego roku. Niedawno o walce, jaką toczy, poinformował na Facebooku ludzi z motocyklowego środowiska. „Zapewne nie raz widzieliśmy się na Wałach Chrobrego w Szczecinie, na pewno nie raz mieliśmy okazję siedzieć wspólnie przy jednym stole na zlocie, czy przy innej motocyklowej okazji – napisał. – Patrząc w przeszłość, widzę wiele wspomnień, wielu ludzi, którzy byli zawsze wokół mnie, ludzi z pozytywnym nastawieniem do pracy, życia, codzienności… Dziś myśl o przeszłości dodaje mi sił w walce z chrzęstniako-mięsakiem. To rzadka odmiana raka tkanek miękkich. Jestem po trepanacji czaszki i usunięciu guza mózgu. W najbliższym czasie czeka mnie usunięcie części biodra i leczenie protonowe w Niemczech, które jest dość kosztowne. Koszt takiego zabiegu to aż 30 tysięcy euro, ale daje mi on szanse na to, żeby przeżyć i podjąć rehabilitację. Nasz NFZ niestety nie prowadzi tego typu specjalistycznej terapii, dlatego czeka mnie wizyta w wyspecjalizowanej klinice. Pomimo wysiłków, nie jesteśmy jednak z moją Kasią w stanie zorganizować takiej dużej kwoty na leczenie i rehabilitację. Życie zmusiło, aby poprosić Was o pomoc. Dziś liczy się każda godzina i każda złotówka. Życie potrafi zmienić się z dnia na dzień… Wczoraj marzysz o nowym samochodzie, motocyklu, domu… Następnego dnia świat się wali, z nimi codzienne marzenia zmieniają się w pragnienie tego, co dla Was wszystkich jest zwykłą codziennością – chciałbym żyć. Wspaniale będzie już po wszystkim odwiedzić Wały Chrobrego o własnych siłach, na dwóch kołach, postawić motocykl na stopce, jak zawsze, przywitać się z Wami i wiedzieć, że nie muszę martwić się o to, co będzie jutro… Razem możemy wygrać moje życie… Pomożecie?”.

Wpłat można dokonywać na specjalnie udostępnione przez Stowarzyszenie Motocykliści dla Dzieci subkonto: mBank 05 1140 2004 0000 3802 7885 5384.

(gan)

Fot. Facebook/Stowarzyszenie Motocykliści dla Dzieci 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA