Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

„Pomóżcie mi stanąć na nogi”. Na pomoc mieszkańcowi Międzyzdrojów

Data publikacji: 16 lutego 2020 r. 10:22
Ostatnia aktualizacja: 17 lutego 2020 r. 11:17
„Pomóżcie mi stanąć na nogi”. Na pomoc mieszkańcowi Międzyzdrojów
 

Z pozoru niewinny wypadek przy pracy wiosną ubiegłego roku zamienił w dramat życie 35-letniego Krzysztofa Trojanowskiego, mieszkańca Międzyzdrojów. W wyniku urazu podudzia lewego powikłanego wstrząsem septycznym amputowano mu nogę. Poruszeni jego historią mieszkańcy kurortu ruszyli z pomocą. Postanowili zorganizować zbiórkę charytatywną i koncert, z których środki zostaną przekazane na zakup protezy nogi oraz rehabilitację Krzysztofa, młodego ojca trzech fantastycznych córek: 15-letniej Oli, 6-letniej Zosi i 3-letniej Tosi.

– Wiodłem normalne spokojne życie. Pracowałem jako elektryk, często wyjeżdżałem do pracy za granicę. Tułałem się „za chlebem” po wielu krajach Europy, chciałem szybko spłacić kredyt za kawalerkę i zapewnić godne życie rodzinie. Dzieci tęskniły, ja też. Nie umiałem dłużej żyć w rozłące. Postanowiłem wrócić do kraju, przecież rodzina jest najważniejsza. Myślałem wtedy, że w Szczecinie jako elektryk też mogę zarobić niezłe pieniądze. Jednak w maju 2019 roku moje życie przewróciło się do góry nogami – wspomina Krzysztof Trojanowski.

Dramat rozpoczął się niepozornie, kiedy podczas pracy w Szczecinie doznał niewielkiego urazu nogi. Ot, niewinne obtarcie, jakich wiele podczas pracy elektryka.

– W nocy jednak noga zaczęła puchnąć, więc rano udałem się do szpitala na ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. Przyjęto mnie i stwierdzono, że noga jest stłuczona. Nie dostałem żadnych leków i odesłano mnie do domu. Następnego dnia rano moja noga spuchła jeszcze bardziej, a ból był nie do zniesienia. Dostałem gorączki, majaczyłem, a dłonie, stopy, czoło i uszy zaczęły sinieć. Pogotowie na sygnale zabrało mnie do szpitala przy ul.Arkońskiej w Szczecinie. Tam stwierdzono, że mój organizm został zainfekowany sepsą. Jeszcze tego samego dnia noga była w takim stanie, że trzeba było ją rozciąć od kostki do kolana. Przez dwa tygodnie byłem w śpiączce farmakologicznej, a lekarze walczyli o moje życie. Sepsa zaatakowała także drugą nogę. Lekarze nie dawali wielu szans na to, że przeżyję – wspomina mężczyzna. – Po dwóch tygodniach wysłano mnie nieprzytomnego samolotem medycznym do Gdyni. Tam leczono mnie w komorze hiperbarycznej. Najbliższym powiedziano, że jeśli to nie pomoże, to nie będzie dla mnie ratunku. W szpitalu w Gdyni stwierdzono, że jestem w bardzo ciężkim stanie, ale już spotkano się z takimi przypadkami i jest dla mnie szansa. Po leczeniu w Gdyni w połowie czerwca wróciłem samolotem medycznym do szczecińskiego szpitala. Tam stwierdzono, że należy mnie wysłać do Gryfic na oddział chirurgii plastycznej. Niestety, stan lewej nogi był tak ciężki, że 9 sierpnia ubiegłego roku została amputowana w połowie uda.

Teraz młody mężczyzna codziennie zadaje sobie pytanie: dlaczego pierwszego dnia w szpitalu odprawiono go z kwitkiem? Dlaczego wówczas lekarze nie wzięli pod uwagę takiego scenariusza? Nie chce jednak nikogo obwiniać. Chce wrócić do „swojej normalności”, być ojcem, partnerem, głową rodziny. Dziś chodzi na rehabilitację i na nowo uczy się żyć.

– Wspierają mnie i pomagają mi moi rodzice. W sądzie toczy się sprawa przeciwko pracodawcy, chcę również domagać się odszkodowania od szpitala. Obawiam się, że sprawy w sądzie będą ciągnąć się latami – mówi Krzysztof.

Postanowił zwrócić się o pomoc w uzbieraniu potrzebnej kwoty na nową protezę nogi. Marzy mu się „noga” profilowana z włókna węglowego z silikonowym kielichem z mechanicznym kolanem. Jej koszt to około 80 tys. złotych. Potrzebna będzie również kosztowna rehabilitacja i sprzęt do rehabilitacji, to dodatkowe 20 tys. zł.

– Chciałbym znowu móc biegać i bawić się z dziećmi, chodzić po nie do przedszkola. Taka proteza pomogłaby mi normalnie funkcjonować. Młodsza córka spytała mnie, czy ta noga mi odrośnie? Powiedziałem, że tak, kiedyś na pewno. Pomóżcie spełnić moje i jej marzenie – prosi.

Na apel już odpowiedzieli mieszkańcy Międzyzdrojów. Przy wsparciu włodarzy gminy i współpracy z Międzynarodowym Domem Kultury oraz Miejską Biblioteką Publiczną postanowili na rzecz Krzysztofa zorganizować zbiórkę charytatywną i koncert połączony ze zbiórką pieniędzy, który zaplanowano na 18 kwietnia br. w Międzynarodowym Domu Kultury. Organizatorzy już dziś zapraszają do współpracy darczyńców i wolontariuszy.

Dla wszystkich chętnych, którzy chcieliby przekazać 1 procent podatku z deklaracji rocznej PIT dla Krzysztofa, podajemy nr KRS Dolnośląskiej Fundacji Rozwoju Ochrony Zdrowia 0000050135 cel szczegółowy Trojanowski.

Można dokonać także wpłaty na konto: Dolnośląska Fundacja Rozwoju Ochrony Zdrowia Bank Pekao S.A. I Oddział Wrocław 45 1240 1994 1111 0000 2495 6839 z dopiskiem: darowizna na cele ochrony zdrowia - TROJANOWSKI.

©℗

Małgorzata Aftewicz

Fot. Andrzej Ryfczyński

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

wup Puw
2020-02-17 11:02:30
Nawet taka tragedia ludzka staje się "okazją" dla partii do siania swoich nienawistnych wpisów. Ciekawe i smutne czasy.
katolik
2020-02-16 19:03:29
Kościół Katolicki i PIS maja głęboko w Du... niepełnosprawnych! niech żebrzą pod kościolem... bo pieniądze z tacy idą dla biznesmena z Torunia a PIS musi swoja propagandę dofinansować , film o Zeniu ...; po co panu noga, włącz pan TVPiS...
@gość
2020-02-16 18:34:06
Czasem lepiej jest milczeć i tylko wyglądać na idiotę, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
@ gość
2020-02-16 17:50:45
Lepiej zamilcz PIS-owski pachole, bo to co rzuciłeś dzisiaj KLECHOM na tacę przydało , by się bardziej temu chłopakowi...
@ gość
2020-02-16 17:47:13
Lepiej zamilcz, żeby nie powiedzieć dosadniej płatny indolencie PIS !!!
Smutne
2020-02-16 17:13:26
Dwa miliardy złotych PiS z naszych pieniędzy, także z pieniędzy zarobionych przez tego pana, dał na swoją propagandę. Ilu chorym udałoby się pomóc dzięki takiej kwocie? Jakim trzeba być człowiekiem, żeby za nic mieć cierpiących chorych rodaków i ładować kasę zarobioną przez wszystkich Polaków do kieszeni TVP na propagandę i limuzyny?
Odliczający czas ... do PIS-ego upadku
2020-02-16 14:41:42
Proszę o podanie nr konta wspomogę prywatnie na koncert nie przyjadę ( może niewiele ale kilkaset zł)ofiaruję i pozdrawiam .
gość
2020-02-16 12:56:49
Może Fundacja Doktora Koperty pomoże ze strony medycznej pomiędzy wyjazdami do Brukseli

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA