Jak informowaliśmy, rodzina z dziećmi ucierpiała w pożarze, do jakiego doszło we wtorek wieczorem przy ul. Mechanicznej na osiedlu Żydowce-Klucz w Szczecinie. Lokalna społeczność, poruszona dramatem sąsiadów, organizuje pomoc dla pogorzelców.
Ogień w wielorodzinnym budynku przy ul. Mechanicznej wybuchł tuż po godz. 22. Pożar objął jedno z mieszkań - pokój na parterze, klatkę schodową i piętro. Na ratunek przyjechało siedem zastępów straży pożarnej i sześć zespołów ratownictwa medycznego. Do szpitala przewieziono siedem osób, w tym czworo dzieci. Poważne obrażenia odniosła tylko 70-letnia kobieta. Nieprzytomna, z poparzeniami dróg oddechowych, trafiła do szpitala w Gryficach.
W budynku, w którym doszło do pożaru znajduje się sześć mieszkań, w tym jedno komunalne.
- Pożar wybuchł w mieszkaniu należącym do gminy - informuje Tomasz Klek rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa. - Lokal uległ znacznemu zniszczeniu i na pewno będzie wymagał kapitalnego remontu. Rodzinie, która w nim mieszkała, zaproponowano już lokal zamienny. Pozostałe mieszkania nie zostały uszkodzone w wyniku pożaru. Można w nich bezpiecznie przebywać.
W środę na miejscu pracowała policja i prokuratura, które wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Działania podjęły też służby socjalne. Lokalna społeczność, poruszona dramatem rodziny, uruchomiła zbiórkę pieniędzy na stronie pomagam.pl. Sąsiedzi apelują o wsparcie, podkreślając, jak potrzebna jest w takich chwilach ludzka solidarność. W siedzibie Rady Osiedla Żydowce - Klucz prowadzona jest też zbiórka rzeczy dla pogorzelców. Szczegóły na facebookowym profilu rady.
(gan)
Fot. Anna Gniazdowska