Nie będzie, przynajmniej na razie, konsultacji społecznych w sprawie pomnika Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie. Takiego rozwiązania chciał Piotr Kęsik, były polityk SLD, dziś związany z Polskim Forum Samorządowym. Magistrat uznał jednak, że konsultacje nie mają sensu, skoro nie wiadomo, gdzie ewentualny pomnik miałby stanąć i jak miałby wyglądać.
- Mówimy o temacie, który jest kontrowersyjny i budzi emocje mieszkańców - tłumaczył Kęsik, składając wniosek o konsultacje. - Ostatni czas pokazał, że referendum nie jest do końca przyjmowanie przez Polaków, ponadto jest bardzo drogie. Stąd konsultacje. Nie możemy dawać wyborcom jedynie wyboru "za" i "przeciw". Mieszkańcy chcą takiego rozwiązania.
W piśmie Krzyszfofa Soski, wiceprezydenta miasta, do PFS przeczytamy m.in. "Z uwagi na fakt stwierdzenia nieważności Uchwały (...) w zakresie usytuowania pomnika we wskazanej pierwotnie lokalizacji, możliwość wszczęcia konsultacji społecznych w przedmiotowej sprawie jest uzależniona od uzupełnienia wniosku o kluczowy aspekt, jakim jest określenia nowego miejsca posadowienia pomnika. Kwestia ta leży niewątpiwie po stronie Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - pomysłodawcy inicjatywy. Tym bardziej dotyczy to drugiego aspektu zgłoszonego przez Pana wniosku dotyczącego wyglądu pomnika, gdzie jako najwłaściwszego adresata wskazać należy również Społeczny Komitet Budowy Pomnika Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego".
I dalej: "Dopiero w momencie pełniejszego urealnienia się całej idei, mierzenia poparcia w przedmiotowej sprawie będzie zasadne i miarodajne".
(as)
Na zdjęciu: Piotr Kęsik
Fot. arch.