W piątek (30 września) Politechnika Koszalińska zainaugurowała rok akademicki 2016/2017. W uczelni kształci się około 6 tysięcy studentów. To o tysiąc mniej niż rok wcześniej.
To już 49. inauguracja. Tym razem towarzyszyła jej sentencja: „Interrogare sapineter est docere (Mądrze pytać to znaczy uczyć)”.
– Jeżeli student pyta, to znaczy, że myśli – mówił prof. Tadeusz Bohdal, rektor PK.
Podkreślał, że najważniejsi są studenci, bo uczelnia bez nich jest jak dom bez rodziny. Dodał, że politechnika stale zabiega, żeby proponowane kierunki uczelni były związane z lokalnym rynkiem pracy i potrzebami przedsiębiorców. Ku temu uczelnia ma odpowiednią kadrę akademicką, aparaturę i laboratoria.
Grupa nowo przyjętych studentów złożyła ślubowanie i odebrała indeksy z rąk rektora PK. Wśród nich byli tegoroczni maturzyści: Paula Pstrągowska z Koszalina i Konrad Gajkowski z Kołobrzegu.
– Wybrałam filologię germańską na studiach dziennych, bo często wyjeżdżam do Niemiec, gdzie we Frankfurcie nad Menem pracuje moja mama – powiedziała Paula Pstrągowska.
Jej kolega zdecydował się na studia niestacjonarne, bo pracuje w hurtowni branży elektrycznej. Początkowo wybrał zarządzanie na Uniwersytecie Szczecińskim, ale później zmienił zdanie.
– Po przeanalizowaniu oferty studiów wybrałem Politechnikę Koszalińską – wyjaśnia. – Mechanika i transport to kierunek trudny, bo liczą się przedmioty ścisłe, a jestem humanistą, lecz pomóc powinny zajęcia wyrównawcze. Jestem dobrej myśli. ©℗
Tekst i fot. (m)
Paula Pstrągowska i Konrad Gajkowski to jedni z nowo przyjętych studentów Politechniki Koszalińskiej.