Mężczyzna poszukiwany za przestępstwo seksualne na osobie małoletniej próbował ukryć się na statku w szczecińskiej stoczni. W policyjnej akcji przestępcę pomagał wykryć pies. Teraz mężczyzna odsiedzi w więzieniu trzy lata.
65-latek był poszukiwany od początku marca. Miał do odbycia karę 3 lat więzienia. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Szczecin Śródmieście z zespołu operacyjno-rozpoznawczego ustalili, że ścigany za przestępstwo seksualne na małoletniej osobie może ukrywać się na terenie stoczni w Szczecinie.
Po dotarciu do pracodawcy, okazało się, że zatrudniony jest tam mężczyzna szukany przez policję. - Gdy 65-latek dostrzegł policjantów ukrył się na pokładzie dużego statku. Miał tę przewagę, że dobrze znał zakamarki okrętu, ponieważ wykonywał tam swoją pracę - informuje podkom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Policjanci uzyskali zgodę kapitana, by wejść na pokład, a do pomocy w poszukiwaniach zostali wezwani funkcjonariusze z patrolu wodnego, by uniemożliwić ucieczkę także od strony wody. Na miejscu pojawił się przewodnik z psem tropiącym. By zwierzę mogło dostać się na pokład, trzeba było użyć dźwigu stoczniowego z koszem. Mundurowi obawiali się, że to zdekoncentruje psa, ale okazało się spisał się on na medal, bo szybko podjął trop i doprowadził policjantów w pobliże śluzy, w której ukrył się ścigany mężczyzna. 65-latek zaraz po doprowadzeniu do komisariatu i sporządzeniu niezbędnej dokumentacji został osadzony w szczecińskim areszcie.
(szymw)
Fot. Policja