St. sierżant Jacek Masiubański udowodnił, że policjantem jest się nie tylko na służbie. W czasie wolnym, po pracy, zatrzymał kierowcę, który jechał zygzakiem po ulicy.
Do zdarzenia doszło na jednej z ulic Łobza. Uwagę policjanta, który tego dnia był już po służbie, przykuło dziwne zachowanie kierowcy fiata. Mężczyzna jechał zygzakiem, wyglądało to tak jakby był nietrzeźwy. Funkcjonariusz pojechał za mężczyzną swoim samochodem, dając mu znaki, żeby się zatrzymał.
Kiedy kierowca się zatrzymał, policjant już w trakcie rozmowy wyczuł od niego silną woń alkoholu. Od razu wezwał patrol policji. Badanie alkomatem wykazało u 40 latka 3 promile alkoholu. Okazało się także, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Teraz za swoją niefrasobliwość odpowie przed sądem.
(reg)
Na zdjęciu: st. sierżant Jacek Masiubański pracuje w Komendzie Powiatowej Policji w Łobzie.
Fot. KPP Łobez