Świnoujscy policjanci zatrzymali dwóch dilerów. W ich mieszkaniach znaleziono kilkaset gramów narkotyków; marihuany, amfetaminy oraz LSD. Za prowadzenie narkotykowego biznesu grozi im 10 lat więzienia.
32-latek został zatrzymany przez policjantów w centrum Świnoujścia. Miał przy sobie woreczki strunowe z amfetaminą. Policjanci przeszukali miejsce zamieszkania świnoujścianina oraz zajmowane przez niego inne pomieszczenia. W kominie wentylacyjnym mężczyzna ukrył blisko 500 gramów narkotyków; amfetaminy, marihuany, LSD oraz wagę elektroniczną służącą do ważenia narkotyków.
Następnie funkcjonariusze zatrzymali 31-latka z Wolina. W wynajmowanym przez niego mieszkaniu w Świnoujściu znaleźli kilka woreczków strunowych z zawartością marihuany, pieniądze w kwocie kilku tysięcy złotych oraz wagę do porcjowania narkotyków. Później stróże prawa udali się z zatrzymanym do mieszkania, gdzie znaleźli ukryte w tapczanie oraz w szafie kilkaset gramów narkotyków w postaci amfetaminy, marihuany, a w kuchni na parapecie uprawę krzaków marihuany w doniczkach. Podczas przeszukania pomieszczeń mundurowi znaleźli też skradziony rower o wartości trzech tysięcy złotych.
Jak podaje asp. sztab. Beata Olszewska, oficer prasowy świnoujskiej komendy policji, sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla obydwu mężczyzn. Za narkotykowy "biznes" grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. 32-letniemu świnoujścianinowi grozi jeszcze surowsza kara, ponieważ przestępstwo popełnił w warunkach recydywy.
BaT
Fot. arch.