Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 23-letniemu mieszkańcowi Niemiec, który ukradł audi warte około 80 tysięcy złotych. Dwaj jego znajomi już odpowiedzieli przed sądem w trybie przyspieszonym. Jeden z nich za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a drugi za utrudnianie mundurowym czynności służbowych. Wszyscy są mieszkańcami Berlina.
Policja otrzymała zgłoszenie, że na teren gminy Węgorzyno ma wjechać samochód marki Audi, który został ukradziony w Niemczech. Za pojazdem pościg podjęli policjanci z posterunku w Ińsku, a do nich dołączyli łobescy funkcjonariusze.
– Kierowca audi, uciekający w kierunku Łobza, porzucił pojazd i z pasażerem na pieszo oddalili się z miejsca zdarzenia – relacjonuje asp. Arleta Szwacińska. – Dyżurny łobeskiej komendy do działań skierował kolejnych funkcjonariuszy, w tym przewodnika z psem, który podjął trop za sprawcami.
Mundurowi szybko zatrzymali uciekinierów. Funkcjonariusze ustalili, że za kradzież audi odpowiada 23-latek. Na podstawie zebranego materiału dowodowego postawiono mu zarzut kradzieży z włamaniem. Do zarzutu się przyznał i złożył wyjaśnienia.
Pozostali dwaj mężczyźni tj. kierowca audi i kierowca bmw również usłyszeli zarzuty i w trybie przyspieszonym odpowiedzieli przed sądem. 30-latek nie zatrzymał audi do kontroli drogowej, a 26-letni mieszkaniec Berlina, kierując swoim bmw, utrudniał funkcjonariuszom przeprowadzenie kontroli poprzez gwałtowne hamowanie i zajeżdżanie im drogi.
Łobescy mundurowi odzyskali ukradziony pojazd wart około 80 tysięcy złotych. Nawiązali także współpracę z niemiecką policją, aby samochód mógł wkrótce wrócić do właściciela.
(reg)
Fot. Policja