Trwające kilka tygodni śledztwo przyniosło efekty. Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych w związku z głośnymi kradzieżami bydła. Zwierzęta miały być usypiane za pomocą strzykawki, ładowane na ciężarówki, a potem odsprzedawane z „lewymi papierami”.
O tym, że z pastwisk w Zachodniopomorskiem giną krowy, głośno było w całej Polsce. Łupem złodziei padały przy tym rasowe sztuki, za które można było potem uzyskać wysoką cenę. Tylko jednemu rolnikowi – z gospodarstwa położonego niedaleko Drawska Pomorskiego – na początku listopada ub. roku zginęły z pastwiska dwa byki zarodowe, dwie krowy i 15 cieląt. Gospodarz oszacował straty na blisko 80 tys. zł.
W ciągu niespełna dwóch miesięcy w Zachodniopomorskiem w podobny sposób zginęło blisko czterdzieści zwierząt. Do wytropienia złodziei Komendant Wojewódzki Policji powołał specjalną grupę funkcjonariuszy. Policjanci współpracowali w tej sprawie także z „kryminalnymi” ze Świdwina; to właśnie z pastwiska w powiecie świdwińskim w grudniu ubiegłego roku „zniknęło” bydło warte prawie 100 tysięcy złotych. Wspólne działania doprowadziły w środę (11 stycznia) do pierwszego zatrzymania. Do policyjnej celi trafił 46-letni mieszkaniec podświdwińskiej wsi.
– Kolejne wykonane czynności tylko potwierdziły wcześniejsze ustalenia mundurowych. W gospodarstwie zatrzymanego mężczyzny zabezpieczono przedmioty służące do kradzieży bydła, pistolet pneumatyczny i środki stosowane do usypiania zwierząt – informuje asp. szt. Anna Gembala z KWP w Szczecinie.
Potem w ręce policji dwaj bracia ze Świdwina (34 lata i 36 lat) oraz ich 22-letni kolega. Mężczyźni przyznali się do kradzieży bydła z gospodarstw w powiecie świdwińskim, drawskim, goleniowskim i choszczeńskim. Policja informuje, że odpowiedzą oni nie tylko za kradzież, ale także za „zmuszanie do określonych zachowań, pobicie i pozbawienie wolności”.
Mundurowi odzyskali część stada i poszukują pozostałych skradzionych sztuk. Sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że dojdzie do kolejnych zatrzymań.
(żan)
Fot. Policja
Na zdjęciu: Na tej posesji pod Świdwinem doszło do zatrzymania pierwszego ze sprawców zamieszanych w kradzieże bydła.