Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Pokomunijna inwazja dronów?

Data publikacji: 08 maja 2017 r. 13:39
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:40
Pokomunijna inwazja dronów?
Mimo iż na liście prezentów komunijnych są już nawet drony i elektryczne deskorolki, goście zwykle dołączają do upominku też pamiątki, np. w formie książki albo karnetu z cytatami choćby Jana Pawła II. Fot. Robert Stachnik  

Przez lata drony były wykorzystywane głównie przez wojsko, teraz zaczynają się nimi bawić kilkulatki. W najbliższych tygodniach możemy się spodziewać prawdziwej inwazji dronów na podwórkach, parkach czy na polanach, bowiem to urządzenie jest jednym z najchętniej kupowanych prezentów na majowe pierwsze komunie.

Na listach upominków komunijnych nic nie zmienia się od kilku lat – nadal goście przychodzą na uroczystość z prezentami typu tablet, konsola, rower, telefon komórkowy, laptop. Ale pojawiły się też nowe, najmodniejsze urządzenia – elektryczne deskorolki. Kosztują od 800 do 2 tys. za dwukołowe, a za te czterokołowe, osiągające prędkość aż do 32 km/h, trzeba zapłacić nawet 3,5 tys. zł. Mimo iż na liście prezentów są już nawet drony, goście zwykle dołączają do upominku też pamiątki, np. w formie książki albo karnetu z cytatami choćby Jana Pawła II. ©℗

Cały artykuł w "Kurierze Szczecińskim", e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 8 maja 2017 r.

Monika Gapińska

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Dzik
2017-05-08 15:45:52
..nie "drony" a multikoptery...
Ad. @gość
2017-05-08 15:23:36
Głupi jesteś.
@gość
2017-05-08 14:53:11
Tylko najciemniejsza gawiedż parafialna jeszcze daje się wodzić za nos katabasom. Ci którzy umieją czytać nie potrzebują "kapłanów-pederastów" za pośredników z Uniwersum!
Gość
2017-05-08 14:17:24
Lewacy nie posyłają do komunii Chyba inwazja znikających kopert ;)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA