Osiem mil morskich na północ od wejścia do kołobrzeskiego portu terroryści zaatakowali, a następnie opanowali prom pasażerski. Chwilę później na ląd dotarła informacja o uprowadzeniu kutra rybackiego. O g.12:30 ogłoszono alarm.
Z portu natychmiast wyszło w morze kilka jednostek, w tym ORP „Grom”. Zmobilizowani do akcji antyterroryści wypłynęli szybkimi łodziami typu RIB. W ślad za nimi na podobnej jednostce wyszli z portu strażnicy graniczni. Towarzyszył im okręt SG-312 oraz jednostka ratownicza „Szkwał”. Pół godziny później grupa dotarła do porwanego statku i łodzi rybackiej. Akcja odbijania zakładników przebiegła sprawnie. Pojmani terroryści zostali przetransportowani do Mariny Solnej, gdzie zorganizowano także punkty udzielania pomocy dla poszkodowanych w ataku pasażerów. Kilka osób wymagało specjalistycznej pomocy medycznej.
Na szczęście opisane wyżej wydarzenia zostały z góry zaplanowane. Były to ćwiczenia o kryptonimie Kaper 17, które miały na celu sprawdzenie gotowości i synchronizacji działań z zakresu wieloszczeblowego przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym na obszarach morskich. W ćwiczeniach udział wzięło 29 instytucji podległych odpowiednio Ministerstwu Obrony Narodowej, Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwu Sprawiedliwości, Ministerstwu Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwu Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
- Tego typu symulacje organizowane są systematycznie od 2011 roku – mówi major Marek Kwiatek, zastępca rzecznika prasowego Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych . – Tym razem przeprowadziliśmy je w rejonie Kołobrzegu. W ćwiczeniach udział wzięło ponad czterysta osób, w tym dwustu żołnierzy. Poza jednostkami pływających wykorzystane zostały samoloty oraz śmigłowiec – dodaje.
Same ćwiczenia prowadzone były dość daleko od brzegu. Turyści zaciekawieni tym, co się dzieje, nie mieli zatem szansy zobaczyć z brzegu, jak przebiega interwencja. Nie było to przypadkowe. Antyterroryści wyjaśniają, że nie chcieli zdradzać taktyki swoich działań. Dla osób odwiedzających kołobrzeski port przygotowano za to inne atrakcje. Mowa o małym pikniku wojskowym, podczas którego prezentowano sprzęt, jakim dysponuje współczesna armia. Sporym zainteresowaniem cieszył się namiot saperów, przed którym uwagę przechodniów przykuwał zdalnie sterowany robot wykorzystywany przy podejmowaniu niebezpiecznych ładunków. ©℗
Przemysław Weprzędz
Fot. Artur BAKAJ