Podziemne Miasto w Świnoujściu zdobyło tytuł „Nowego Cudu Polski” w plebiscycie magazynu National Geographic. Tym samym miasto nad Świną jest jedynym miastem, któremu dwukrotnie przypadł ten tytuł. Wcześniej cudem uznano Fort Gerharda.
Sukces najpierw Fortu Gerharda, a teraz Podziemnego Miasta to zasługa przede wszystkim Piotra Piwowarczyka, gospodarza obiektów. Zwiedzanie obydwu odbywa się w formie szkolenia. Goście uczą się podstaw musztry, a opowieść przewodnika - oprócz sztandarowych informacji na temat danego miejsca -okraszona jest licznymi anegdotami. W obiektach odbywają się także wystawy tematyczne, spotkania z ciekawymi ludźmi, a pasjonaci historii organizują wiele ciekawych imprez, m.in. Dni Twierdzy czy Wakacyjne Spotkania z Historią. Te inicjatywy, jak i same obiekty, docenili internauci. Podziemne Miasto z dorobkiem 14,48 proc. głosów znalazło się na trzecim miejscu spośród 32 nominowanych miejsc i jako jedyne w naszym województwie uzyskało tytuł turystycznego cudu. Muzeum Centrum Dialogu Przełomy też znalazło się wśród nominowanych, ale zyskało jedynie 0,10 proc. głosów.
- Cieszymy się, że nasza praca została doceniona. Podziemne Miasto to obiekt, który stosunkowo niedługo funkcjonuje na rynku turystycznym, ale zdobywa coraz większą popularność. Muzealna ekspozycja jest przez nas cały czas uzupełniana - mówi Piotr Piwowarczyk, dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża.
Podziemne Miasto to sieć podziemnych korytarzy na wyspie Wolin łączących kilka wielkich schronów, ukrytych pod nadmorskimi wydmami. W czasie II wojny światowej stały tu potężne działa, które chronione setkami ton betonu miały bronić bazę Kriegsmarine w Świnoujściu. Po wojnie kompleks przebudowano a schrony połączono kilometrem podziemnych korytarz tworząc w pełni autonomiczne „podziemne miasto". To stąd polscy generałowie mieli dowodzić lądowaniem jednostek Ludowego Wojska Polskiego w Skandynawii. Kompleks służył m.in. jako Zapasowe Stanowisko Dowodzenia Dowódcy Frontu Polskiego (Nadmorskiego).
Tekst i fot. BaT
Na zdjęciu: Schron dowodzenia, czyli serce Podziemnego Miasta. Żeby tutaj się dostać w okresie zimnej wojny trzeba było posiadać pięć przepustek. O tym miejscu wiedzieli nieliczni. Dzisiaj, tygodniowo, odwiedzają to miejsce tysiące turystów.