Trzy dziesiąte promila alkoholu w wydychanym powietrzu miała egzaminatorka prawa jazdy z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie. Policję zawiadomił mężczyzna, który zdawał tego dnia egzamin.
- Zadzwonił do nas mężczyzna, który twierdził, że podczas egzaminu wyczuł woń alkoholu od egzaminatorki. Do WORD przyjechał patrol policji, który poddał kobietę badaniu. Test alkomatem wykazał 0,3 promila w wydychanym powietrzu - mówi Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Funkcjonariusze zatrzymali kobiecie prawo jazdy. Na razie został jej postawiony zarzut kierowania autem pod wpływem alkoholu, co w tym przypadku jest wykroczeniem zagrożonym mandatem w wysokości 500 zł. Lecz kwalifikacja czynu może się zmienić. Dodatkową okolicznością jest fakt, że pod wpływem alkoholu kobieta wykonywała obowiązki służbowe. Prawdopodobnie straciła prawo jazdy na pół roku i dodatkowo przez dwa nie będzie mogła prowadzić testów.
Z naszych informacji wynika, że 41-latka tłumaczyła iż wypiła niewielką ilość alkoholu wieczór wcześniej i następnego dnia rano nie spodziewała się, że nie jest jeszcze gotowa do przeprowadzania egzaminów. Tego dnia zdawało u niej pięć osób. Trzy zakończono pozytywnie. Mężczyzna, który zadzwonił na policję nie zdał. WORD wysłał do wydziału ruchu w Urzędzie Marszałkowskim monitoring z tych egzaminów, tam zapadnie ostateczna decyzja, czy uznać je za ważne.
- Nasi egzaminatorzy nadzorujący już przejrzeli zapis monitoringu i nie mają zastrzeżeń do ich przebiegu. Jest mi szkoda tej pani. Pracuje u nas od ośmiu lat, nigdy nie było żadnych problemów. To drobna kobieta, nie musiała wypić dużo. Pewnie nie była świadoma, że jeszcze nie może jechać. Godzinę później miała kolejne badanie alkomatem, które nic już nie wykazało - mówi Cezary Tkaczyk, dyrektor WORD.
Pracownica WORD-u jeszcze tego samego dnia złożyła wniosek o wypowiedzenie umowy o pracę. Dyrektor Tkaczyk powiedział nam, że nie chce skreślać swojej pracownicy.
0,3 promila i wielkie halo. W krajach cywilizowanych np we Francji czy w Hiszpanii normalną sprawą jest, że przed posiłkiem pije się aperitif. Po takim obiadku każdy wsiada w samochód i jedzie do domu. Nikomu nie przyjdzie do głowy, że kierowca po jednym kieliszku np anyżówki czy wina jest pijanyci może stanowić zagrożenie. Współczuję serdecznie tej pani, bo to chore przepisy powodują całe zamieszanie.
jazdaa
2017-03-15 07:02:56
Dobrze, że nie poczuł od siebie. Szkoda tych, którzy prawidłowo zdali, a pewnie im cofną.
Marian
2017-03-14 23:15:37
Pisanie ze w europie norma jaet 0.5-0.6 jest beledne. Kazdy kraj ma inna norme!!
Czechy, Slowacja, Estonia, Rumunia, Rosja, Ukraina, Wegry - 0.0%
Norwegia, Szwecja, Polska - 0.2% Austria, Dania, Francja, Bulgaria, Finlandia, Hiszpania - 0.5% UK - 0.8%
Bośni i Hercegowinie osoba pijana nie może siedzieć z przodu nawet jako pasażer auta!
A prawo jest jednoznaczne dla wszystkich. Ale skoro drugi pomiar wykazal 0.0% oznacza ze Pani nie byla pod wplywem alkoholu, a po pierwszym badaniu wskazujacym na spozycie powinna zostac przeprowadzone badanie krwi!!!
Pewnie facet oblal i szukal haka a jak sie nie udalo to podkablowal Pania egzaminator!!!! Jego dane maja juz koledzy po fachu i szybko pewnie facet w WORDzie nie zaliczy egzaminu :)
Gargamel
2017-03-14 22:19:33
Nie zdał i się mści, nie dość że zrobił koło pióra kobiecie to jeszcze innym którzy tego dnia u niej zdali. Prawo jazdy nie jest dla każdego - przy obecnym poziomie egzaminów nie zdać za pierwszym razem to nie tylko wstyd, ale również sygnał że nie nadajesz się na kierowcę. Szkoda mi tej pani, mam nadzieję, że uda się jakoś przywrócić ją do obowiązków.
Piotr
2017-03-14 16:45:57
500zł mandatu za kierowanie po użyciu alkoholu to może byc na rowerze a nie pojazdem mechanicznym redaktorku
doświadczony abstynent
2017-03-14 16:15:06
przy takim stężeniu wystarczyło przed pomiarem zrobić 4 głębokie wdechy i wydechy ( wentylacja płuc) potem dmuchać na pewno byłoby poniżej dopuszczonej w tym katotalibanie 0,2% , przy większym wyniku ta metoda nie pomaga pozdrawiam !!
No i wychodzi norma europejska :)
2017-03-14 16:10:52
Nawet syropu kaszlowego o flegaminie nie wspomnę napić się nie można w tym chorym kraju przy 0,2% . W Europie w której od zawsze jesteśmy normy spożycia są do 0,5%-0,6% , a w statystykach mimo gorszej infrastruktury drogowej już wyprzedziliśmy tzw.zachód europy . Wstyd zaścianku JEUROPY !!!
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.