Po tragedii w centrum Szczecina. Patrycja tam była... i potrzebuje pomocy

Można dołączyć do bliskich i przyjaciół Patrycji z pomocą. Fot. Archiwum prywatne  

Studiuje informatykę, maluje, pragnie zostać grafikiem komputerowym, zwiedzać świat... Ma 22 lata i całe życie przed sobą. Ale w piątek, 1 marca po godz. 15, znalazła się właśnie w tym feralnym wówczas miejscu - w centrum Szczecina, na placu Rodła. To wtedy rozpędzony samochód wjechał w grupę pieszych i osób czekających na przystanku. Patrycja ucierpiała najmocniej, wciąż walczy o życie...

22-letnia Patrycja jest jedną z poszkodowanych osób w dramatycznych wydarzeniach, które rozegrały się 1 marca w centrum Szczecina - na placu Rodła. Trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Do tej pory utrzymywana jest w śpiączce farmakologicznej. Po wybudzeniu z niej będzie potrzebowała specjalistycznej, bardzo drogiej rehabilitacji. Rodzina sama tego nie udźwignie...

W tym tragicznym zdarzeniu ucierpiało aż 20 osób. Część z nich mogła już opuścić szpitale, niektórzy zrobią to w najbliższych dniach. Ale nie Patrycja Paruzel, ona potrzebuje więcej czasu. A kiedy to już będzie możliwe, konieczna będzie kosztowna rehabilitacja. O pomoc apelują rodzice tej młodej kobiety.

- Kilka dni temu, 1 marca, nasza ukochana córeczka wracała z pracy do domu…, do którego jednak nie dotarła…Znalazła się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwej porze… wystarczyła dosłownie chwila, by przewrócić do góry nogami cały świat naszej rodziny… - opisują ten dramatyczny moment rodzice Patrycji. - Do tej pory nie potrafimy otrząsnąć się z tego koszmaru…, z bólem patrzymy na nasze ukochane dziecko i czekamy na Jej wybudzenie ze śpiączki farmakologicznej…

Rodzice już wiedzą od lekarzy, że będzie konieczna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Czas, intensywność i profesjonalizm terapii mają kluczowe znaczenie. Szacowany miesięczny koszt takiej rehabilitacji to ok. 28-35 tys. zł. Prawdopodobnie będzie trwała od kilku do kilkunastu miesięcy. Doliczając koszty wizyt lekarskich, nierefundowanych leków, terapii wspierających oraz koszty dojazdów do specjalistów - do końca roku będzie potrzeba nawet ok. 500 tys. zł.

- Nie jesteśmy w stanie udźwignąć tak dużej kwoty - przyznają rodzice. - Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie i pomoc… Będziemy wdzięczni za zrozumienie i pochylenie się nad losem naszej córeczki… 

Patrycja to studentka drugiego roku informatyki, ci, którzy ją znają, przedstawiają ją jako ambitną, zdolną, niezwykle empatyczną i wrażliwą osobę, która pasjonuje się zdrowym trybem życia, podróżami, muzyką, dobrą książką. Uzdolniona plastycznie, bardzo dobra studentka. Swoją przyszłość wiąże z informatyką - chce być grafikiem komputerowym.

Można dołączyć do bliskich i przyjaciół Patrycji z pomocą. Zbiórka prowadzona jest na portalu (w aplikacji) Fundacji Skarbowości: https://aplikacja.crm-ngo.pl/fundacjaskarbowosciim.janapawlaii-patrycja-paruzel

Prowadzi ją Fundacja Skarbowości, która nie pobiera od poszkodowanych żadnej prowizji. Na tej stronie prowadzone są również różne kampanie wspierające cel zbiórki.

(sag)