Opisaliśmy niedawno historię małżeństwa z Karska, które wychowuje dwoje dorosłych, niepełnosprawnych dzieci. Rodzina mieszka w domu wymagającym gruntownego remontu; z trudem wiąże koniec z końcem.
Po artykule „Każdy dzień jest walką” małżeństwu zaoferował pomoc pan Bartłomiej, przedsiębiorca z gminy Płoty. Zaproponował remont łazienki. Co więcej, wyremontuje także ukochany motocykl Łukasza.
– Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc – nie kryje radości Ewa Wieczorkiewicz, mama niepełnosprawnej Beaty i Łukasza. – Dzięki panu Bartłomiejowi będziemy niebawem cieszyć się odnowioną łazienką, która zostanie wyremontowana i dostosowana do potrzeb naszych niepełnosprawnych dzieci.
Podczas pierwszej wizyty „Kuriera” u tej rodziny, w Karsku pod Nowogardem, pan Zdzisław Wieczorkiewicz pokazywał nam, w jak trudnych warunkach żyją.
– Wąskie futryny, wysokie progi, nieprzystosowana łazienka, wąska wanna, a także brak natrysku powodują, że mamy poważny problem np. z kąpaniem Łukasza i Beaty. Proszę zobaczyć, dochodzi jeszcze teraz pęknięta ściana w domu, co bardzo nas martwi. To zapewne wynik tego, że przez wieś jeżdżą ciężkie samochody typu TIR. Kolejnym zmartwieniem są uszkodzone krany od wody. Mamy niewielkie potrzeby, są one bardziej nakierowane na godne życie, a nie luksusy – mówił wówczas pan Zdzisław. Teraz nie ma słów, by wyrazić jak bardzo jest wdzięczny za okazane serce. Do podziękowań dołączył też syn państwa Wieczorkiewiczów, któremu przedsiębiorca obiecał wyremontować motocykl. Przypomnijmy, że motoryzacja jest, obok historii II wojny światowej, prawdziwą pasją Łukasza. Nie może się przy tym nadziwić, że darczyńca nie szuka poklasku i wdzięczności, i chce pozostać anonimowy.
– Sam miałem niegdyś bardzo ciężko w życiu. Dlatego nie mogłem przejść obojętnie, gdy przeczytałem artykuł w „Kurierze Szczecińskim”. Tekst mnie bardzo poruszył i zmobilizował do działania – mówi przedsiębiorca. – Natychmiast podjąłem decyzję, by pojechać do Karska, do tej rodziny. To, co tam zobaczyłem, rzeczywiście słowo w słowo odpowiada artykułowi z gazety. Dlatego z przyjemnością pomogę tej rodzinie już niebawem i dodatkowo jeszcze wyremontuję motocykl Łukasza. ©℗
Tekst i fot. Jarek Bzowy
Na zdjęciu: Ewa i Zdzisław Wieczorkiewiczowie mają dwoje niepełnosprawnych dzieci. Zarówno Beata, jak i Łukasz (jest młodszy od siostry o 15 lat) urodzili się przedwcześnie. U obojga zdiagnozowano dziecięce porażenie mózgowe.