Przed oficjalnym rozpoczęciem spotkania wszyscy rozmawiają po angielsku. To norma w tym klubie, który – jak informuje Anna Wawrzyniak, jego członkini – istnieje już kilkanaście lat i przewinęła się przezeń całkiem spora rzesza miłośników tego języka.
– Jesteśmy międzynarodową organizacją, utworzoną w 1926 roku Stanach Zjednoczonych przez panią Ernestine White, pod nazwą International Training in Communication. Obecna nazwa to Powertalk International – przypomina p. Anna Waliszewska, założycielka jedynego takiego klubu w Polsce i jego sekretarka.
– Dzisiaj mamy tzw. speech contest. Kolejne osoby przedstawią prezentacje, które będą oceniane przez sędziów spoza klubu. Zostanie wyłoniony zwycięzca – tłumaczy A. Waliszewska i pokazuje tematy, które każdy z uczestników otrzymał do opracowania i miał na to dwa tygodnie. Po prezentacjach zostanie wyłoniony zwycięzca.
Tematy są różne. Do podróży będzie w języku angielskim zachęcać osoba, która lubi odwiedzać różne zakątki świata. Ktoś inny wypowie się na temat snookera. Kolejna osoba w swoim wystąpieniu będzie przekonywać do sera, itd. Tematy były losowane.
Bo sensem klubu jest ciągłe ćwiczenie i nabieranie pewności w swobodnym publicznym wypowiadaniu się. – Doskonalimy komunikację w języku angielskim. To także sposób na kształtowanie samodyscypliny. Przy okazji wymieniamy się doświadczeniami, lepiej się poznajemy, a więc i integrujemy – mówi A. Wawrzyniak. Dodaje też, że dla niej powodem przynależności jest to, aby nie zatracić znajomości tego języka, bo w życiu to dodatkowy atut.
Anna Waliszewska wspomina, że jej przygoda z angielskim rozpoczęła się, gdy za mężem – Polakiem – wyjechała do Republiki Południowej Afryki. – Tamtejsze panie od razu wciągnęły mnie do takiego klubu. Nauczyłam się prowadzenia spotkań i jak przyjechałam do kraju, to stwierdziłam, czemu nie mam tego propagować. Uwielbiam taką działalność. To jest moja pasja – mówi pani Anna.
Wspiera ją p. Margaret Wilczyński, sędzia speech contestu: – Aby nauczyć się angielskiego, trzeba przebywać w gronie takim jak my. Taki klub jest najlepszym miejscem, gdzie można nauczyć się mówić i kontaktować z ludźmi, pozbywając się przy tym związanych z tym lęków. Bardzo pomaga wystąpienie przed audytorium.
Klubowicze z Powertalk International spotykają się raz na dwa tygodnie o godz. 18 w salce wynajmowanej w budynku przy ul. Ogińskiego 15, którego gospodarzem jest ZHP. Ogińskiego to uliczka przylegająca do Jasnych Błoni. Mają też profil na Facebooku.
(kl)