W czwartek około godziny 7.30 kierowca białego dostawczego fiata na goleniowskich numerach rejestracyjnych wjechał pod prąd na pl. Żołnierza Polskiego. Nic sobie nie robił z uwag innych kierowców, którym zajechał drogę. Skutku nie odniosły też pouczenia motorniczych tramwajów.
Kierowca nie próbował zawrócić. Przecisnął się miedzy samochodami nadjeżdżającymi z przeciwnej strony, którym zapaliło się zielone światło i pojechał w kierunku Bramy Portowej.
Tekst i fot. Adrian Bednarski
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
ZSto "stan" umysłu właśnie !
2016-11-18 10:42:08
:-))
kierowca
2016-11-17 14:48:11
ciekawe gdzie była policja ?
zlosliwy
2016-11-17 11:50:59
"Won na wiochy" - trzeba dodać jeszcze tych z ZLO!!! To dopiero są "miszczowie kierofnicy" :) :) :)
Wyrwie się "toto" z wiochy (miasteczka z 1 rondem i 2 skrzyżowaniami) i głupieje w wielkomiejskiej gęstwinie ulic, krzyżówek i rond.
ojtam
2016-11-17 10:57:56
Powinni zatrzymać się, wysiąść we czterech, obrócić furę o 180, wtedy jechać po polsku.
ZS
2016-11-17 10:33:27
ZS to stan umysłu właśnie. Może to przez te tramwaje?
1234
2016-11-17 09:58:59
DO WON NA WIOCHY...
Sam wiocha jesteś...
xxx
2016-11-17 09:46:46
Co masz do ZPL?
W Szczecinie jest jedna wielka wiocha. kierowcy tak jeżdżą, zajeżdżają, wciskają się na chama, co grozi stłuczką. Najgorsi są taksówkarze.
Pozdrawiam
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.