Platforma Obywatelska: „Mamy plagę zamkniętej granicy”

Olgierd Geblewicz, Arkadiusz Marchewka i Sławomir Nitras zorganizowali konferencję na placu Pawła Adamowicza. Fot. Dariusz Gorajski  

Rząd powinien wypracować specjalne formy pomocy dla pracowników transgranicznych – uważają politycy Platformy Obywatelskiej związani ze Szczecinem. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że do zajęcia się tą kwestią zobowiąże wojewodów.

– Staramy się z poziomu samorządowego uruchamiać wszelkie możliwe narzędzia wsparcia dla przedsiębiorców, ale mamy świadomość tego, że bez ułatwień i dobrego zrozumienia, bez specjalnej pomocy dla Pomorza Zachodniego ze strony rządu, to nasze wsparcie nie będzie efektywne – powiedział marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz na konferencji prasowej na placu Pawła Adamowicza w Szczecinie. - Niewątpliwie dużym utrudnieniem na Pomorzu Zachodnim jest kwestia przemieszczania się pracowników przez granicę. Mamy do czynienia z osobami mieszkającymi w Niemczech i pracującymi w Polsce, i takimi, które mieszkają w Polsce i pracują w Niemczech. Obowiązek 14-dniowej kwarantanny jako jeden z najbardziej restrykcyjnych w Europie powoduje, że te osoby są bez żadnych perspektyw.

Będzie kolejne pismo do premiera

Wedle marszałka nie ma żadnych specjalnych rozwiązań dla nich. Geblewicz zapowiada, że wyśle w tej sprawie kolejne pismo do premiera.

- My wszyscy walczymy z wirusem. Ale ludzie, którzy pracują na terenach przygranicznych, walczą z drugą plagą, z plagą zamkniętej granicy – dodawał poseł Sławomir Nitras. - Tarcza antykryzysowa nie uwzględnia pomocy dla ludzi, którzy nie mogą jechać do pracy lub wrócić do domów. Można sobie wyobrazić instrument, który pozwala tym ludziom przekraczać granicę, ale nie pozwala wjeżdżać w głąb kraju. Dlaczego tiry mogą jeździć przez granicę, a pielęgniarka nie może iść do pracy?

Poprawić sytuację pracowników transgranicznych

Poseł Arkadiusz Marchewka podkreślał, że przez ostatnie lat dla wielu mieszkańców naszego regionu granica była pojęciem abstrakcyjnym, bo swobodnie ją przekraczali.

- Oczekujemy jasnych deklaracji od rządu, kiedy sytuacja tych ludzi poprawi się - stwierdził. - Według szacunków w całym regionie takich osób może być nawet 20 tysięcy.

Kilka dni temu podczas sesji z internautami na Facebooku do sytuacji pracowników transgranicznych odniósł się premier Morawiecki. Mówił tak: "Będę starał się znaleźć jakiś złoty środek, ale proszę mi wierzyć, że dostawaliśmy wiele maili, petycji, telefonów i wręcz gróźb ze strony różnych grup mieszkańców i starostów, a także burmistrzów i wójtów, którzy bardzo się bali tego, że ten ruch przygraniczny będzie w sposób bez przeszkód dozwolony. Dlatego raz jeszcze zobowiążę wojewodów, żeby w trybie pilnym postarali się wypracować jakieś kolejne rozwiązanie dla osób takich jak pani, takich jak państwo, żeby to zarobkowanie za granicą było możliwe bez konieczności kwarantanny, ale z koniecznością izolacji do takiego stopnia, żeby pozostali mieszkańcy czuli się też zaopiekowani". ©℗

(as)

Na zdjęciu od lewej: Olgierd Geblewicz, Arkadiusz Marchewka i Sławomir Nitras zorganizowali konferencję na placu Pawła Adamowicza.

Fot. Dariusz Gorajski