Klub Prawa i Sprawiedliwości w szczecińskim magistracie chce, aby prezydent Piotr Krzystek wycofał się z wprowadzenia Strefy Czystego Transportu. Radni napisali do włodarza miasta interpelację w tej sprawie.
Samorządowcy prawicy powołują się na wyniki konkursu Centrum Unijnych Projektów Transportowych, w którym Szczecin nie dostał pieniędzy na zakup ośmiu dwukierunkowych niskopodłogowych tramwajów poznańskiej firmy Modertrans. SCT, która ma być wprowadzona od 1 stycznia przyszłego roku w części miasta, miała nam pomóc zdobyć dofinansowanie.
– Dostaliśmy całe zero punktów za SCT. Każde duże miasto, które aplikowało, również dostał zero punktów za SCT – podkreśla Krzysztof Romianowski, przewodniczący klubu PiS.
Zdaniem PiS, nie wszystkich szczecinian będzie stać na pojazdy, którymi mogliby wjeżdżać do Strefy. A komunikacja publiczna nie jest dla nich alternatywą, bo ciągle są z nią jakieś problemy. Poza tym ograniczenia związane z SCT mogą wpłynąć niekorzystnie na biznes.
– My po prostu jesteśmy za normalnością – stwierdza Maciej Kopeć. – Dość szaleństwa Zielonego Ładu. Nie chcą tego mieszkańcy Szczecina, nie stać nas na to.
Dariusz Smoliński ocenia, że wprowadzenie SCT nie wnosi żadnych wartości dodanych. A Szczecin nie musi jej wprowadzać, bo powietrze w naszym mieście jest stosunkowo czyste.
– Na sesji, podczas której rozmawialiśmy o Strefie, byliśmy wyzywani, mówiono, że nie rozumiemy, nie umiemy czytać, a teraz widać, że to my umiemy czytać i wiedzieliśmy, że ta Stefa niczego dobrego nie przyniesie – drwi Jula Szałabawka. – Strefa miała przynieść środki na nowe tramwaje. Nie przyniosła. Kolejne kłamstwo Koalicji Obywatelskiej.
Marek Chabior mówi, że o przegranej Szczecina w konkursie zaważył „brak przygotowania”, miasto nie dopełniło kwestii proceduralnych. Marcin Pawlicki zaś kpi się z radnych KO, którzy mówili, że SCT będzie przepustką do dofinansowania nowych tramwajów.
Gdy ogłoszono wyniki konkursu Centrum Unijnych Projektów Transportowych, Wojciech Jachim, rzecznik spółki Tramwaje Szczecińskie, informował, że Szczecin jest pierwszy na liście rezerwowej, a ponieważ cztery zwycięskie projekty nie wyczerpały całej puli na nowe tramwaje, to jest realna szansa, że w dogrywce Szczecin otrzyma dofinansowanie. ©℗
(as)