O dwóch miesiącach aresztu zdecydował stargardzki sąd dla 48-letniego mężczyzny, który pijany uciekał policji z Tychowa do Gogolewa.
O pościgu poinformował nas mieszkaniec Gogolewa, gm. Marianowo.
- Złapali dziś po godzinie 1 w nocy motocyklistę na polnej drodze w Gogolewie - poinformował nas internauta, mieszkaniec tej wsi. - Wokół było słychać policyjne syreny.
Policja wydała w tej sprawie oficjalny komunikat.
- Funkcjonariusze Posterunku Policji w Suchaniu w Tychowie pod Stargardem postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego motocyklem marki Suzuki - informuje asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Funkcjonariusze za pomocą sygnałów dźwiękowych i błyskowych nakazali kierowcy zatrzymanie motocykla. Kierujący je zlekceważył i podjął ucieczkę.
Mężczyzna ze Świętego pod Stargardem wjechał do Strachocina, następnie drogami polnymi uciekał do Ulikowa, Pęzino i Gogolewa, gdzie został zatrzymany.
- Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, że miał 2 promile alkoholu w organizmie - informuje rzeczniczka policji. - Natomiast po sprawdzeniu 48-latka w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna ma orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. 48-latek działał w warunkach recydywy, gdyż w przeszłości był wielokrotnie karany za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz podjęcia ucieczki przy próbie zatrzymania.
Uciekinier w przeszłości odbywał wyrok pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Dodatkowo podczas zatrzymania miał przy sobie środki odurzające.
Na wniosek prokuratury 48-latek trafił do aresztu. Sąd Rejonowy zdecydował, że posiedzi w nim dwa miesiące.©℗
(w)