Niecodzienny wypadek wydarzył się na polu namiotowym w podkołobrzeskich Sianożętach. Opalająca się na leżaku kobieta została najechana przez cofający samochód.
Pojazd prowadziła 24-letnia warszawianka. Jak się okazało, była nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało 1,25 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na dodatek nie miała prawa jazdy. Przybyłym na miejsce policjantom tłumaczyła, że chciała tylko przestawić auto. Poszkodowana to mieszkanka Gubina. Kobieta doznała złamania kości łonowej i urazu kręgosłupa. ©℗
(pw)