XVI Festiwal Gwiazd Sportu w Dziwnowie dobiegł końca. W sobotni wieczór odsłonięto kolejnych pięć replik medali (razem jest ich 105), którego dokonali: Natalia Madaj - złota medalistka Igrzysk Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro w dwójkach wioślarskich. Jej partnerka z osady Magdalena Fularczyk-Kozłowska nie mogła pojawić się w Dziwnowie.
Kolejne medale odsłonili Janusz Gerard Peciak - mistrz olimpijski z Montrealu w pięcioboju nowoczesnym, Mariusz Wlazły - wicemistrz świata w siatkówce, Marcin Lijewski - wicemistrz świata z 2007 i brązowy medalista mistrzostw świata 2009 w piłce ręcznej. Odsłonięto także medal Zenona Plecha - znakomitego żużlowca, któremu stan zdrowia nie pozwolił na przyjazd nad morze. W jego imieniu medal odsłonił Lech Piasecki - polski kolarz szosowy i torowy, mistrz świata amatorów, zwycięzca Wyścigu Pokoju, pięciu etapów w Giro d’Italia, lider Tour de France. Piasecki jest jednym z niewielu sportowców, którzy uczestniczą w każdej kolejnej imprezie od chwili jej powstania.
Każdy z uczestników otrzymał od burmistrza Dziwnowa Grzegorza Jóźwiaka pamiątkowe upominki upamiętniające tę chwilę. W imprezie uczestniczył także Ryszard Stadniuk (szczecinianin), wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Innym szczecińskim akcentem było potkanie po 41 latach znakomitego piłkarza ręcznego Pogoni Szczecin Janusza Brzozowskiego z Januszem Gerardem Peciakiem. Ostatnio obaj panowie spotkali się na Olimpiadzie w Montrealu. Peciak był kibicem spotkań piłkarzy ręcznych, a Brzozowski oglądał występy znakomitego pięcioboisty. Teraz po latach spotkali się w Dziwnowie.
Tekst i fot. Mirosław Kwiatkowski