Mandaty radnej Wiktorii Rogaczewskiej oraz Jolanty Balickiej powinny zostać wygaszone - uważa społecznik Damian Dobrucki, który w tym roku bezskutecznie kandydował do Rady Miasta z listy Lewicy. Złożył petycję w Radzie Miasta, w której domaga się podjęcia uchwały w tej sprawie.
To pokłosie informacji podanych przez Szymona Osowskiego z Sieci Obywatelskiej - Watchdog, który napisał w mediach społecznościowych, że Wiktoria Rogaczewska pracuje w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji a Jolanta Balicka w Fabryce Wody. Jego zdaniem samorządowcy nie powinni łączyć swoich funkcji z pracą w miejskich spółkach. Wiktoria Rogaczewska odpowiadała, że dostała pracę, zanim została radną, i jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Damian Dobrucki napisał w petycji, że "bezsprzeczne jest, że doszło do naruszenia przepisów dotyczących konfliktu interesów oraz podważenia zaufania wyborców do wykonywania mandatu przez radną Wiktorię Rogaczewską oraz radną Jolantę Balicką, dlatego stanowczo żądam wygaszenia ich mandatów".
W ostatnich dniach okazało się, że Przemysław Słowik znalazł pracę w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (w rozmowie z "Kurierem" podkreślał, że "przeszedł cały proces rekrutacji, który był publiczny i transparentny"), Andrzej Radziwinowicz trafił do rady nadzorczej domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska, a Jan Posłuszny ma posadę w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów. Wszyscy trzej są radnymi klubu KO. ©℗
(as)
