Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Pędził jak na autostradzie

Data publikacji: 12 kwietnia 2017 r. 15:05
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:38
Pędził jak na autostradzie
 

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Szczecinie zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę, który przekroczył dopuszczalną prędkość na obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Mimo, iż przepisy zaostrzające sankcje w stosunku do amatorów szybkiej jazdy obowiązują już od kilkunastu miesięcy, nadal wielu kierujących bagatelizuje obowiązujące ograniczenia prędkości, narażając się na utratę prawa jazdy.

Około godziny 11:30 policjanci zatrzymali do kontroli drogowej  kierującego samochodem osobowym marki Audi, który na Moście Pionierów w Szczecinie przekroczył dopuszczalną na tym odcinku drogi prędkość o 69 km/h. Całą sytuację zarejestrowała kamera w nieoznakowanym radiowozie szczecińskiej drogówki. Kierowca został ukarany mandatem karnym, zatrzymano mu prawo jazdy, a na jego konto dopisano 10 punktów karnych.

Przypominamy - wraz ze wzrostem prędkości rośnie długość drogi hamowania pojazdu, w przypadku gdy dojdzie do zdarzenia drogowego - rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia ofiar śmiertelnych. Uważajmy na drogach - apeluje mł. asp. Karolina Rykaczewska

(n)

Fot. Policja

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Krzysio
2017-04-12 22:20:48
@Robert Dlaczego tylko 110 km/h? Od razu 140, albo i 200! Przecież to prawie autostrada. Przecież w samochodzie są systemy ESP, ABS, SRS, GPS które w każdej chwili obronią kierowcę przed kolizją, wyprowadzą pojazd z poślizgu i w ogóle zatrzymają go w miejscu... A na poważnie, takie bzdury może pisać tylko osoba która PJ znalazła w chipsach. I weź chłopie odłóż tam ten dokument bo z takim myśleniem kiedyś kogoś zabijesz.
Robert
2017-04-12 18:10:55
Przecież ten most wraz z dojazdami ma parametry autostrady. Co za problem podnieść tam prędkość do 110 km/h i nie byłoby pseudo sensacyjnych artykułów. Ruch bezkolizyjny, trzy pasy wydzielone w barierach energochłonnych, wyseparowany ruch rowerowy, brak ruchu pieszego. W Berlinie takie odcinki autostradowe funkcjonują między dzielnicami. To nie wina kierowców, a zachowawczych przepisów nie odpowiadających realiom infrastruktury w tym miejscu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA