Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Parostatkiem w piękny rejs!

Data publikacji: 26 czerwca 2018 r. 08:44
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:13
Parostatkiem w piękny rejs!
 

Statek „Wal”, zbudowany w 1938 roku w Szczecinie, odbywa swój jubileuszowy rejs wzdłuż wybrzeży Bałtyku. Wypłynął z macierzystego portu Bremerhaven (w Niemczech) 14 czerwca. We wtorek (26 czerwca) po południu spodziewany jest w Szczecinie. Będzie go można przez trzy dni zwiedzać, a 30 czerwca popłynąć wraz z 18-osobową załogą w rejs do Świnoujścia.

„Wal” to lodołamacz parowy. Przez 50 lat rozbijał lód na Kanale Kilońskim, na którym służył do 1990 roku, kiedy to Federalne Ministerstwo Transportu zlikwidowało ostatni okręt parowy. Dla pasjonatów stało się jasne, że muszą zrobić wszystko, aby zachować parostatek dla potomnych. Dzięki wsparciu finansowemu miasta Bremerhaven, tamtejsi przyjaciele żeglugi przejęli lodołamacz z potrójną parowozownią. Załoga odrestaurowała jednostkę i przebudowała jej wnętrze, aby mogła służyć jako statek wycieczkowy.
Podróże morskie i krótkie wycieczki spacerowe na pokładzie „Wala” są bardzo popularne. Statek nie oferuje luksusowych warunków jak nowoczesne cruisery, ale wyjątkową atmosferę, dostępną tylko na pokładzie parowca.

„Wal” ma ok. 50 m długości i ponad 12 m szerokości. Za napęd służy potrójny parowy silnik.

Statek cumować będzie przy nabrzeżu Starówka na Łasztowni.

(ek)

Na zdjęciu: Pięć lat temu „Wal” również gościł w Szczecinie. Cumował wtedy przy Bulwarze Chrobrego, teraz stanie przy nabrzeżu Starówka.

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Benek
2018-06-29 07:05:54
Cały czas wołam: ocalmy prom GRYFIA! Stoi sobie w stoczni Gryfia prom o tej samej nazwie, zabytek zbudowany w roku 1888 w Szczecinie ( a więc dużo starszy niż WAL ), sprawny i na wodzie. Jego maszyna parowa zdemontowana w 50-tych latach jeszcze - doskonale zachowana w Muzeum Narodowym. Piękna rzecz - tylko się za to wziąć. Ale jak znam szczecińskie realia, w tym mieście nieudaczników - GRYFIA pójdzie na złom, tak jak kilka lat temu refuler MAMUT, który przed wojną budował port w Gdyni.
szczeciniak
2018-06-27 17:00:58
Szkoda, że u nas w Szczecinie nie ma żadnych zabytkowych statków. Gdańsk ma chociaż parę. Najlepszym muzeum są statki w postaci eksponatów. Ciekawe co dalej się stało z byłymi promami z Gryfii? Nawet statki z lat 60-tych są juz fajnymi i historycznymi eksponatami związanymi dodatkowo z historią Szczecina.
pipi parowiec
2018-06-27 00:35:12
- to jest maszyna parowa o potrójnym rozprężaniu, tzn. trzy cylindry (lub cztery). Para przy najwyższym ciśnieniu jest dostarczana do cylindra z najmniejszą średnicą, z tego cylindra (cząściowo rozprężona) przechodzi do cylindra z mniejszą średnicą itd. do trzeciego. Moment obrotowy dla każdego cylindra jest taki sam wg. zasady; ciśnienie razy powierzchnia cylindra.
mariner
2018-06-26 17:31:14
O jakis postep juz widze , zamiast potrojnej parowozowni jest juz potrojny parowy silnik :) Czekam na ciag dalszy :)
Quszcz
2018-06-26 12:37:32
szkoda, że w środku tygodnia.........
Wal
2018-06-26 12:09:37
Można popłynąć do Świnoujścia i co? Po ile bilety, ile osób może się zabrać, o której godzinie, ile trwa rejs?
mariner
2018-06-26 09:21:32
Tak na marginesie, na Jeziorze Dabie lezy zatopiony parowy holownik "Bolko" ktorego mozna by podniesc i wyremontowac ale woli decydentow brak. Podobnie jak z zakupem statku pilotowego "Bembridge" . Lepiej wydawac grube miliony na budenek Muzeum Fal :(
mariner
2018-06-26 09:18:54
Co to jest "potrojna parowozownia" ? :) Ja sie moge jedynie domyslac ze chodzi o maszyne parowa potrojnego rozprezania, ale moge sie mylic :)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA