W Szczecinie odbyła się konferencja prasowa Minister Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski po spotkaniu z samorządami, które wyraziły zgodę na utworzenie na ich terenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Spotkanie było poświęcone dalszym planom ochrony Doliny Odry po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o powołaniu parku.
- Jesteśmy po bardzo dobrym, choć trudnym spotkaniu. Weto prezydenta nie zatrzyma naszych działań – rozpoczęła konferencję minister Hennig-Kloska. – Chcemy, by przyroda w Dolinie Odry była lepiej chroniona, by rzadkie gatunki flory i fauny miały szansę przetrwać kolejne pokolenia. Nie zatrzymujemy się ani na moment. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przygotowuje inwestycje w renaturyzację i adaptację do zmian klimatu, a w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska zabezpieczyliśmy na ten cel 450 milionów złotych.
Minister podkreśliła wagę współpracy z samorządami i lokalnymi społecznościami. – Spotkaliśmy się z gminami Kołbaskowo, miastem Szczecin i powiatem polickim, które wyraziły wolę, by park narodowy powstał w ich regionie. Są to obszary niezwykle cenne przyrodniczo, wymagające wsparcia badań naukowych i aktywnej ochrony. Dzięki współpracy z grupą inicjatywną proces nie zatrzyma się ani na moment – mówiła Hennig-Kloska.
Minister przedstawiła również ustalenia dotyczące „otuliny” parku.
- Dotychczas zmiana otuliny parku wymagała tylko mojej decyzji i zgody Rady Ministrów. Teraz ustaliliśmy, że każda zmiana wymaga zgody samorządów. To dodatkowa gwarancja, że proces ochrony przyrody będzie przejrzysty i demokratyczny – dodała.
Obecny na konferencji wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski krótko skomentował sytuację:
- Spotkaliśmy się z wrogością prezydenta, ale idziemy dalej. Nie poddajemy się, nasze działania ochronne trwają.
Wicemarszałek województwa Anna Bańkowska podkreśliła znaczenie współpracy z ministerstwem:
- Działania prowadzone są w procedurze demokratycznej, szanując głos samorządów. To bardzo ważne, by lokalne społeczności były aktywnie zaangażowane - mówiła.
Weto prezydenta oznacza, że powołanie parku wymaga ponownego procedowania w rządzie i uzgodnień z samorządami, jednak minister Hennig-Kloska zapewniła, że działania ochronne Doliny Dolnej Odry będą kontynuowane.
(dg)