Dzisiejszej nocy (18 marca) doszło do pożaru w świetlicy w Brzózkach (gmina Nowe Warpno). Na szczęście nie było zagrożenia dla ludzi. Ale ten ważny dla sołectwa punkt integracji mieszkańców wymaga teraz remontu. Burmistrz Nowego Warpna zapewnia, że zostanie wykonany.
Do pożaru doszło tuż przed godziną pierwszą w nocy. Na miejsce bardzo szybko dotarli strażacy. Przybył też burmistrz Nowego Warpna.
- Na szczęście w porę zareagował system alarmowy, sołtys tam się szybko zjawił, a na miejscu mamy Ochotniczą Straż Pożarną Brzózki i ona jako pierwsza podjęła działania - mówi Jarosław Burba, burmistrz Nowego Warpna. - Sama akcja gaśnicza przebiegła sprawnie, bo w ciągu kilku-, kilkunastu minut ten ogień został ugaszony (ale strażacy pracowali tam dłużej - red.). Na miejsce przyjechało sporo zastępów straży pożarnej, bo wiadomo, że w takich sytuacjach, kiedy jest duże zadymienie, od razu nie wiadomo, jaki jest zakres pożaru. Były więc jednostki z: OSP Brzózki, OSP Nowe Warpno, OSP Trzebież i z Komendy Powiatowej PSP.
Obiekt, w którym znajduje się świetlica, łączy się jednym ze szczytów z budynkiem mieszkalnym, ale dla jego mieszkańców żadnego zagrożenia nie było. Ogień był tylko wewnątrz świetlicy.
- Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, gaszeniu pożaru wewnątrz budynku i oddymieniu pomieszczenia - relacjonuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Policach. - Łącznie akcję prowadzono nieco ponad 2 godziny.
Straty jeszcze nie zostały oszacowane,
- Tak naprawdę straty są związane z nadpaleniem paneli ściennych z tworzywa sztucznego, ramy okiennej, w wyniku akcji gaśniczej zniszczone też zostały panele podłogowe - wymienia burmistrz. - Na szczęście nie było ingerencji ognia ani w mur, ani w dach czy sufit.
Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru. Na ten temat wypowie się biegły. Teraz najważniejsze jest przywrócenie świetlicy do stanu sprzed tego zdarzenia, żeby mogli z niej korzystać mieszkańcy. Służyła im na co dzień, ale w okresie pandemii jej użytkowanie było bardzo ograniczone, bo nie można organizować spotkań, została wyłączona także z wynajmu. Po pandemii jednak powinno tam wrócić życie. Obiekt był ubezpieczony.
- Będziemy się starali jak najszybciej naprawić szkody wyrządzone przez pożar - zapewnia burmistrz. - Zobaczymy na ile straty zrekompensuje ubezpieczyciel. Ale trzeba ustalić przyczynę. Wszystkie przeglądy obiektu były wykonywane zgodnie z przepisami. Środki będą musiały się znaleźć na ten obiekt. To jest jednak bardzo ważny punkt jeżeli chodzi o sołectwo. Tutaj mieszkańcy mogą się spotkać, mamy prężnie działające Koło Gospodyń Wiejskich w Brzózkach. Dla niego ta świetlica jest główną siedzibą.
(sag)