Około godz. 2 w nocy, 12 sierpnia, strażacy dostali zawiadomienie o palącym się w Barlinku budynku jednorodzinnym. Po przybyciu na miejsce okazało się, że w ogniu jest cały dach budynku.
Jednemu z mieszkańców domu w ewakuacji pomogli strażacy, pozostali domownicy wyszli z niego o własnych siłach. Nikomu nic się nie stało. Na miejscu zdarzenia działali strażacy ochotnicy i straży zawodowi z Myśliborza. Byli gazownicy i energetycy. Zadysponowano karetkę pogotowia z ratownikami medycznymi. Przyczyny pożaru ustalać będzie biegły z zakresu pożarnictwa i policja.
Tekst i fot. (sja)