W ciągu dwóch lat kilkakrotnie wyprowadził w pole mundurowych. 37-latek, by nie trafić za kratki, podawał się za brata bliźniaka. W końcu wpadł w Mielnie.
37-letni mężczyzna był ścigany pięcioma listami gończymi, głównie za oszustwa. Świadomy tego, co mu grozi, od ponad dwóch lat ukrywał się przed organami ścigania. Ustalenie miejsca pobytu 37-latka nie było łatwe, gdyż jak się okazało ma on brata bliźniaka, bardzo podobnego do siebie. Mężczyzna celowo nie nosił przy sobie żadnych dokumentów, które mogłyby go zidentyfikować. W momencie ustalania tożsamości poszukiwany miał udawać swojego brata, podając jego dane osobowe. Ale w końcu i ta metoda zawiodła.
– Czynności operacyjne prowadzone przez policjantów z Mielna doprowadziły do ustalenia miejsca pobytu mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali 37-latka, jak wchodził do sklepu po drobne zakupy. Mężczyzna był zaskoczony i nie spodziewał się mundurowych. Myślał, że mu się uda i podczas zatrzymania próbował wprowadzić w błąd funkcjonariuszy – informuje podkom. Monika Kosiec. – Policjanci mieli jednak dokładną wiedzę czym różnią się mężczyźni i w momencie zatrzymania nie mieli żadnych wątpliwości co do tożsamości – dodaje.
37-latek na długo będzie się musiał pożegnać z wolnością. Mężczyzna został już przewieziony do aresztu.
(reg)
Fot. Robert Stachnik (arch.)