Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Opiekunka mówi o koszmarze dzieci

Data publikacji: 07 listopada 2018 r. 17:09
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:24
Opiekunka mówi o koszmarze dzieci
 

„Ty głupia pało!”, „Jesteś obłąkana!”, „Po co cię matka urodziła z takim brzydkim ryjem!”, „Zamknij pysk”, „Grubasie obrzydliwy”, „Obsrałeś się, to teraz chodź z tym gównem, bo nikt cię nie przebierze”, „Twoja matka jest już taka gruba, że powinna przestać jeść” – tak do maluszków w niepublicznej placówce opieki nad dziećmi do lat trzech w Szczecinie miała mówić jedna z opiekunek. Zawiadomienie o tym, że dochodzi tam do przemocy psychicznej i fizycznej, złożyła w magistracie inna, była już pracownica. Czy oskarżenia są prawdziwe, sprawdzi policja.

Wskazywana placówka działa legalnie, podlega nadzorowi magistratu. Pismo, które jej dotyczy, 16 października br. trafiło najpierw do Kuratorium Oświaty, a później do Urzędu Miasta. To nie jest anonim. Autorka podpisała się imieniem i nazwiskiem. To samo zawiadomienie w ostatnich dniach przesłała również do mediów. Twierdzi, że była zatrudniona jako opiekunka sześć tygodni. „W związku z tym, że nie zgadzałam się na krzywdzenie dzieci, jak i niestosowne zachowania wobec nich, zostałam przymuszona do tego, aby napisać wypowiedzenie umowy o pracę” – poinformowała.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 7 listopada 2018 r.

Anna Gniazdowska

Fot. commons.wikimedia.org

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jarun
2018-11-09 08:16:15
Matołki nawet nie wiecie o co chodzi, a komentujecie. Ta placówka to nie jest żłobek, nie ma takich uprawnień i nie potrzebuje i nie musi zatrudniać osoby z przygotowaniem pedagogicznym. To rodzaj chińszczyzny "podróbka opieki". Sprawa raczej klarowna: prokuratura, sąd i wyrok skazujący za znęcanie się nad małymi dziećmi.
mama
2018-11-08 17:33:06
na pewno dzieci byłyby bite i kopane i karmione wymiocinami i chętnie chodziły do żłobka...kompletna bzdura!!!oby tylko dobre imię żłobka zostało oczyszczone a opiekunka za te bzdury właściwie poniosła konsekwencje!
anerianna
2018-11-08 14:15:36
Ja nie wiem kto pisze komentarze ale artykuł jest czytany bez zrozumienia! Dziecko do lat 3 to żłobek a nie przedszkole ew 2w1, nie powie że coś jest nie tak ale bzdury od opiekunek w mózg się "wryją" i bardzo dobrze, że ktoś miał odwagę poinformować o zaistniałej patologi.
Male dzieci nie potrafia klamac
2018-11-08 11:20:21
To dlaczego jak opowiedzialy w domu Rodzicom o "takich sytuacjach"... to dlaczego i Rodzice wczesniej Nie zareagowali...? A moze Prawda lezy "mniej-wiecej" gdzies tam po srodku...??
kiedyś tam byliśmy
2018-11-08 10:55:51
ktokolwiek poznał Pania dyrektorkę to wie, że uśmiech pojawiał się tylko na początku miesiąca..jak wpłacało się czesne... ale zwrócić uwagę..nie daj boże - ja zjeżyłam się na dwa miesiące przed naszym odejściem jak opiekunka mnie nie zauważyła i wydarła się na moje dziecko..zbyt energicznie zapukał do drzwi, wywód był zrobiony po, jak myślała opiekunka, moim wyjściu, a ja akurat przewracałam rękawy w kurtce..na zwrócenie uwagi usłyszałam, że PRZECIEŻ KOPAŁ PO CHAMSKU W DRZWI...przy czym przepraszam to ja pukałam..deszcz zacinał, a drzwi na klucz??? wtf...każdy ma gorszy dzień, jedne co sobie powtarzałam to,że za 2 m wychodzimy.. nie wiem na ile to prawda, ale stałe ciocie odeszły z tego punktu, dlaczego? dzisiaj zapytałam swoje dziecko, delikatnie, czy pamięta jakieś dziwne sytuacje z przedszkola, czy dobrze się czuło, czy wróciłoby.. usłyszałam NIE, jedyne co było fajne to młodszy kolega, którego lubił BRONIĆ (?) jakim słowem mnie zabił..'wsadź sobie głowę w tyłek' nie chcę mówić, którą ciocię wspomniał bo jest mi po prostu przykro
pytanie
2018-11-08 10:02:29
Dlaczego miała tak mówić? Kierownictwo jej kazało? "... tak do maluszków w niepublicznej placówce opieki nad dziećmi do lat trzech w Szczecinie miała mówić jedna z opiekunek."
Natychmiast
2018-11-08 08:44:53
Ujawnić adres tej placówki
Obs.ryver
2018-11-08 08:10:53
To prawie tak jak w sierocińcu "bidulu"prowadzonym przez "siostry" kk boromeuszki we Wrocławiu.Tam było jeszcze gorzej...
H
2018-11-08 07:41:04
Ooo Jakie to PRZEDSZKOLE
A moze to prawda...
2018-11-07 23:53:47
Wszystkie Media... zyja i przezyja z puuublikowania - Prawdy, Klamst i Sensacji...!!! A Ujawniac Nieprawidlowosci... jest lepiej pozniej jak wcale !!
Obserwator
2018-11-07 22:52:22
Niestety to jest zemsta zwolnionego pracownika. Czy Pani opiekunka wspomniała, jak ona sama sprawowała opiekę nad dziećmi lub bardziej nie sprawowała tej opieki... Za to została zwolniona a własciwie poproszona o zwolnienie się a teraz opowiada niestworzone historie. A prasa rozdmucha wszystko bez sprawdzenia wiarygodności informacji. Pomawiać i oczerniać w obecnych czasach może każdy.
...
2018-11-07 21:18:21
W przypadku , gdy fakty podane w Kurierze zostaną potwierdzone ( ? ) , do odpowiedzialności powinna być pociągnięta przede wszystkim osoba ,która tak dokładnie obserwowała ( notowała ) i natychmiast nie zareagowała będąc świadkiem zagrożenia zdrowia bezbronnych dzieci ! Jako opiekunka miała obowiązek zadbać o bezpieczeństwo swoich podopiecznych !znać numer tel.alarmowego ! Czytając cytaty jej wypowiedzi mam wrażenie , że jest tu jakieś drugie dno ...czy taka osoba powinna być dopuszczona do opieki nad małymi dziećmi ? czy ma do tego odpowiednie kwalifikacje ? Czy Pani redaktor miała prawo publikować jeszcze niesprawdzone oskarżenia w pogoni za sensacją ?
Koral
2018-11-07 20:56:06
Oby to nie była prawda. Mam nadzieję, że to tylko zemsta zwolnionej pracownicy, bo szkoda dzieci.
morena
2018-11-07 20:13:40
Tak jest reagujmy wszędzie tam, gdzie jest taka potrzeba !!!!
ORAL
2018-11-07 17:54:39
Reaguj, gdy Twojemu dziecku dzieje się krzywda.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA