Adam Opatowicz pozostanie dyrektorem szczecińskiego Teatru Polskiego. Minister kultury przystał na prośbę, skierowaną do niego przez marszałka województwa, by odstąpić od trybu konkursu na stanowisko szefa sceny, mieszczącej się przy ulicy Swarożyca.
Obecna kadencja dyrektora Opatowicza, sprawującemu swoje stanowisko od 1994 roku, kończy się w sierpniu. Na początku marca, Olgierd Geblewicz, marszałek województwa (Teatr Polski jest instytucją marszałkowską), zwrócił się do ministra Piotra Glińskiego z prośbą o to, by nie rozpisywać konkursu lecz powołać Opatowicza na kolejne pięć sezonów (2017-2022). Związki zawodowe działające w teatrze poparły tę propozycję.
- Minister nie wniósł zastrzeżeń - informuje Radosław Soćko z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego. - Trwa procedura związana z powołaniem dyrektora Opatowicza w trybie pozakonkursowym.
Urodzony w 1961 roku Opatowicz ukończył Wydział Lalkarski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie (Filia we Wrocławiu). Ze Szczecinem związany jest od 1986 roku, najpierw jako aktor w Polskim, później także jako jeden z twórców Piwnicy przy Krypcie i kierownik artystyczny Teatru Krypta. Od czasu objęcia stanowiska dyrektorskiego w Teatrze Polskim, skupił się na reżyserii i komponowaniu muzyki, z rzadka już występując na scenie. Jest laureatem Nagrody Artystycznej Miasta Szczecina z 1993 roku.
Na początku czerwca dowiemy się, kto przez kolejne cztery sezony pokieruje drugą sceną dramatyczną - Teatrem Współczesnym. Tu rozpisany jest konkurs, wiadomo, że przystąpiło do niego dwóch kandydatów.
(kas)
Na zdjęciu: Adam Opatowicz przez kolejne pięć sezonów kierować będzie Teatrem Polskim w Szczecinie
Fot. Dariusz GORAJSKI