Okrągły stół w sprawie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej?

Fot. Mirosław Winconek  

Spotkanie przy okrągłym stole zaproponował prezydent Szczecina Piotr Krzystek przedstawicielom spółki PKP PLK SA oraz Trakcji SA. Ma ono doprowadzić do szybkiego i efektywnego zakończenia sporów i podjęcia prac przy budowie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej (SKM).

Jak informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu prezydent Piotr Krzystek zwrócił się do PKP Polskie Linie Kolejowe o podjęcie działań mających zapewnić zrealizowanie projektu zgodnie z terminem. Przypomnijmy – prace powinny zostać wykonane w obecnej perspektywie finansowej, tj. do 31 grudnia 2023 roku. Jeśli termin nie zostanie dotrzymany, to Szczecińska Kolej Metropolitalna utraci 512 milionów złotych dofinansowania.

SKM grozi utrata dofinansowania

W opinii Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego brak postępów na zadaniach, za które odpowiedzialna jest PKP PLK, oznacza krytyczne ryzyko dla całej Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Może to oznaczać nie tylko utratę dofinansowania, ale długofalowe konsekwencje dla rozwoju całego obszaru metropolitalnego Szczecina.

PKP PLK odpowiedzialna jest za modernizację linii kolejowej nr 406 na odcinku Szczecin Główny – Police oraz wybranej infrastruktury pasażerskiej na liniach kolejowych 273, 351, 401. Kolejowa spółka w 2018 roku rozstrzygnęła dwa przetargi na wykonanie projektów oraz robót, które wygrała Trakcja SA.

Trakcja winą obarcza PKP PLK

– W odpowiedzi na wystąpienie do PKP PLK SA swoje stanowisko przedstawiła firma Trakcja SA – poinformował Artur Ratuszyński z SSOM. – W piśmie skierowanym do Stowarzyszenia SSOM przedstawiciele wykonawcy przedstawili szereg czynników mających wpływ na opóźnienia.

Przypomnijmy, że już we wrześniu ubiegłego roku Trakcja SA przesłała pismo do mediów, w którym winą obarczała kolejową spółkę. Przedstawia w nim swoją ocenę oraz powody opóźnień. Zdaniem spółki to m.in. błędny opis przedmiotu zamówienia oraz obarczanie jej dodatkowymi pracami projektowymi oraz robotami. Kolejnym problemem miała być zwłoka PKP PLK w odbiorze dokumentacji projektowej. Przypomnijmy, że Trakcja wykonuje zamówienie w formule „zaprojektuj – wybuduj”. Według umowy czas przeglądu dokumentacji nie może przekroczyć 21 dni.

(KaNa)