Ze sklepiku spożywczego w Szczecinie złodziej ukradł puszkę z pieniędzmi zbieranymi na rehabilitację niepełnosprawnych dzieci. Odebrał im w ten sposób kilkaset złotych. - Ta puszka to nie tylko pieniądze - mówi Joanna Dobberstein z Fundacji Promocji Zdrowia, organizującej zbiórkę. - To przede wszystkim dobro płynące od ludzi. Dlatego tak bardzo przeraża i złości brak sumienia i skrupułów ze strony złodzieja.
Do kradzieży doszło we wtorek, 7 lipca tuż przed godz. 10 na Wyspie Puckiej. Do sklepu weszło dwoje dorosłych z dwojgiem dzieci. Kobieta z dzieckiem na ręku zajęła rozmową ekspedientkę. Mężczyzna w tym czasie sięgnął po oznakowaną puszkę, do której zbierano datki dla Ośrodka "Koniczynka" Fundacji Promocja Zdrowia. Podał ją chłopcu, z którym był. Wyszli ze sklepu. Cała sytuacja trwała krótką chwilę.
Specjalistyczny Ośrodek Diagnozy, Terapii i Rehabilitacji „Koniczynka” FPZ działa przy al. Bohaterów Warszawy w Szczecinie. Prowadzi rehabilitację medyczną i psychospołeczną dzieci i dorosłych. Ma ok. dwustu podopiecznych. Największą grupą są ci w wieku od pierwszego do dziesiątego roku życia. Koniczynka pomaga osobom niewidomym, słabowidzącym, z zaburzeniami słuchu i mowy, niepełnosprawnościami sprzężonymi. Działania te wspierają rówenież pieniądze od darczyńców.
- Właścicielka sklepu to wyjątkowa osoba, z sercem na dłoni - opowiada Joanna Dobberstein. - Niejednokrotnie pomagała potrzebującym. W lutym bez żadnego wahania przyjęła puszkę do zbiórki z naszej fundacji. Bardzo przeżywa tę kradzież. To nie jest nawet kwestia pieniędzy. Oburza sam fakt, po co złodziej sięga.
Jak oceniają organizatorzy zbiórki, w puszce mogło być kilkaset złotych. W sklepie był monitoring. Sprawą kradzieży zajęła się policja.
Anna Gniazdowska
Na zdjęciu: Fundacja Promocja Zdrowia prowadzi publiczną zbiórkę pieniędzy, które wesprą rehabilitację niepełnosprawnych dzieci.