Niedziela, 28 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Ogień zabrał wszystko. Potrzebna pomoc

Data publikacji: 07 listopada 2017 r. 10:32
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:55
Ogień zabrał wszystko. Potrzebna pomoc
 

Nad ranem w Dzień Zaduszny lokatora przybudówki w Ninikowie w gminie Karnice obudził huk. Chwilę później mężczyzna poczuł swąd spalenizny i dymu. Zerwał się z łóżka i wybiegł na zewnątrz. Tuż obok palił się dom jego 81-letniej sąsiadki.

Zanim przyjechała straż pożarna, wybito szyby w oknie i po drabinie wyprowadzono lokatorkę na zewnątrz. Była lekko podtruta czadem. Gdyby nie wybuchł kineskop zepsutego odbiornika tv, który to zbudził sąsiada, najprawdopodobniej doszłoby do tragedii. Ocalił ją stary telewizor.

– Obudził nas sąsiad, który pierwszy zauważył ogień – opowiada Dominik Kuryło, prawnuczek poszkodowanej kobiety. – Mieszkamy tuż obok. Zobaczyliśmy, że paliło się wejście. Ogień buchał już z okienek drzwiowych. Wybiliśmy szyby w oknach i po drabinie sprowadziliśmy prababcię na zewnątrz. W międzyczasie poinformowano straż pożarną. Przyjechało aż siedem zastępów.

Dominik Kuryło przyznaje, że sąsiada obudził odgłos wybuchającego kineskopu. Wybuchł stary, nieużywany telewizor. Właścicielka domu, 81-letnia kobieta, nie chciała – mimo sugestii rodziny – wyrzucić popsutego odbiornika tv. Jak się okazało, to najprawdopodobniej z powodu jego wybuchu pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Lekko podtrutą dymem kobietę odwieziono do szpitala.

– Babcia jest już w domu. Trochę się podtruła czadem. Dużo gorsze jest jednak to, że ma problemy z pamięcią. To początki demencji. Prababcia, która prawie całe życie mieszkała w tym domu, nie chce mieszkać gdzie indziej, nawet u swojej córki. Z uporem wraca do spalonego domu i tam przebywa. Budynek tymczasem pozbawiony jest ogrzewania, elektryczności, nie ma tam szyb w okach, a drzwi są wypalone. Wypalone lub osmalone są zresztą wszystkie pomieszczenia. Tam się po prostu nie da mieszkać. Jednak, jako że prababcia z uporem wraca do swojego domu, ubieramy ją ciepło i z bólem serca godzimy się na to – dodaje.

Bliscy poszkodowanej kobiety próbują tymczasem zorganizować pomoc. Poprzez media ogłosili zbiórkę materiałów budowlanych, które użyte będą do odbudowy domu. To – jak podkreśla prawnuczek – przedwojenny mały domek składający się z dwóch pokoi, kuchni i korytarza.

– Na razie wstawiliśmy w ramy okienne sklejkę – relacjonuje prawnuczek. – Dom jest jednak do kapitalnego remontu. Wszystkie pomieszczenia trzeba odnowić, konieczna jest wymiana stolarki. Gdyby ktoś miał zbędne materiały budowlane, chętnie użyjemy ich do odbudowy domu naszej prababci. Jeden ze składów budowlanych już zaoferował pomoc. Wielkich oczekiwań nie mamy, ale za wszystko będziemy wdzięczni – powiedział Dominik Kuryło.

Numer telefonu, pod który można zgłaszać chęć pomocy, to – 690-038-522. ©℗

R.K. Ciepliński

Na zdjęciu: Tak wygląda dom samotnej mieszkanki Ninikowa po pożarze. Kobieta z uporem powraca na zgliszcza. Nie wyobraża sobie, że może mieszkać gdzie indziej.

Fot. Archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

k
2017-11-07 12:25:58
Ta pani wymaga stałej opieki , bo znów może dojść do jakiegoś wypadku . Gdyby miała mieszkać sama , to jakie standardy bezpieczeństwa musiałby mieć ten dom i czy to jest osiągalne w tym starym budynku ? Kto może -niech pomaga !
Gdzie tu zdrowa logika...?
2017-11-07 11:32:53
Tak to sie niekiedy moze zakonczyc alibo jeszcze gorzej... jak z "Uporem" rzadza 81-letnie prababcie - myslace na stare lata "pod gorke" !!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA