Dwóch szczecińskich radnych – Piotr Kęsik (OK Polska) oraz Dariusz Smoliński (Prawo i Sprawiedliwość) – skierowało do prezydenta miasta interpelacje w sprawie wdrożenia ogólnopolskiej akcji edukacyjnej „Odłóż telefon i żyj”. Celem inicjatywy jest zwiększenie bezpieczeństwa pieszych, zwłaszcza dzieci i młodzieży, poprzez umieszczanie ostrzegawczych napisów na chodnikach, tuż przed przejściami dla pieszych.
Akcja polega na malowaniu na chodnikach krótkich komunikatów, takich jak „Odłóż telefon” czy „Rozejrzyj się”, które mają przypominać pieszym o konieczności zachowania ostrożności i rezygnacji z korzystania ze smartfonów przy wchodzeniu na jezdnię. Takie oznaczenia funkcjonują już w wielu miastach w Polsce i spotykają się z pozytywnym odbiorem zarówno mieszkańców, jak i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Do złożenia interpelacji radnego Piotra Kęsika skłoniło osobiste doświadczenie. Jak mówi, podczas jazdy samochodem był zmuszony do gwałtownego hamowania, gdy młody mężczyzna – pochłonięty rozmową przez telefon – nagle wtargnął na jezdnię. – Udało mi się wyhamować w ostatniej chwili – opowiada. – Ten chłopak był wyraźnie zdezorientowany i przestraszony. Był skupiony na rozmowie, a nie na tym, co dzieje się wokół niego. To uświadomiło mi, jak bardzo potrzebujemy prostych, ale skutecznych działań edukacyjnych.
Radny podkreśla, że takie wizualne przypomnienia powinny pojawić się zwłaszcza w rejonach szkół i innych placówek oświatowych.
Dariusz Smoliński proponuje natomiast, by pilotaż programu rozpocząć w północnych dzielnicach Szczecina, takich jak Stołczyn, Warszewo czy Bukowo, gdzie – jego zdaniem – stan infrastruktury drogowej wymaga szczególnej troski.
W swoich interpelacjach radni pytają, czy miasto rozważa wdrożenie akcji, planuje jej pilotaż oraz czy zostaną przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami i szkołami w sprawie lokalizacji oznaczeń. Choć akcja jest prosta w realizacji, może przynieść realne efekty. Ostrzegawcze napisy na chodnikach to niskokosztowe, a zarazem skuteczne narzędzie edukacyjne. Inicjatywa ma szansę kształtować właściwe nawyki wśród najmłodszych uczestników ruchu drogowego i poprawić ogólne bezpieczeństwo na szczecińskich ulicach. Czy Szczecin dołączy do grona miast, które stawiają na takie rozwiązania prewencyjne? Decyzja należy do władz miasta, ale głos radnych może być początkiem ważnej zmiany.
(dg)
