Na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie nie stoi już monument żołnierza radzieckiego. W nocy ktoś podjechał pod niego ciężkim sprzętem, pokonując wiodące tam schody. Potem obalił go na ziemię. Pomnik rozpadł się na kilka części.
Do przewrócenia pomnika użyto prawdopodobnie koparki, o czym mogą świadczyć ślady pozostawione na pobliskim trawniku. Policja, która otrzymała zgłoszenie o zaistniałej sytuacji, podjęła stosowne czynności. Choć sam pomnik stojący w pobliżu kwater wojennych nie był monitorowany, śledczy mają nadzieję, że szybko ustalą sprawcę dewastacji dzieła. Zabezpieczyli zapisy zarówno z miejskich kamer, jak i należących do pobliskich firm.
Pomnik Zwycięskiej Armii Radzieckiej powstał w 1954 roku. Pierwotnie stał na placu przed siedzibą dawnego Urzędu Wojewódzkiego. Monument przedstawiał uzbrojonego radzieckiego żołnierza, do którego przytula się dziewczynka trzymająca w ręku gołębia. W 1998 roku postanowiono pomnik rozebrać, tnąc go na kilka części. Trzy lata później znaleziono dla niego miejsce na koszalińskim cmentarzu. Pomnik ponownie zmontowano wzmacniając jego konstrukcję zamontowanym wewnątrz prętem. Miał on ustabilizować poszczególne jego części. To miedzy innymi z powodu zbyt słabego spojenia wywracany monument się rozpadł.
Mieszkańcy Koszalina nie mają wątpliwości, że zniszczenie czerwonoarmisty ma związek z putinowską wojną toczącą się na Ukrainie. ©℗
(pw)