O odwołanie miejskiego łowczego

 

Po kilku obywatelskich petycjach, zapytaniach i interpelacjach miejskich radnych. Po specjalnej uchwale Rady Miasta Szczecina i posiedzeniach jej komisji: od komunalnej po rewizyjną. Tym razem także poseł Sławomir Nitras – w ramach kampanii wyborczej – zabrał głos w sprawie miejskiego łowczego i do prezydenta Szczecina napisał list.

Sławomir Nitras (PO), aktualnie ubiegający się o fotel prezydenta Szczecina, w liście do obecnie urzędującego prezydenta Piotra Krzystka domaga się m.in. usunięcia z kontraktu z miastem myśliwego Ryszarda Czeraszkiewicza.

„Łowczy miejski, działający na zlecenie miasta, budzi strach i wywołuje oburzenie mieszkańców oraz osób na co dzień opiekujących się zwierzętami. Jest oceniany jednoznacznie negatywnie. Człowiek, który nie tylko nie ma szacunku do zwierząt, ale wręcz budzi podejrzenia o nadużywanie swoich uprawnień, nie może być łowczym miejskim” – pisze poseł.

Konkluzja S. Nitrasa: „Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest natychmiastowa zmiana na tym stanowisku i dziwię się, że Pan tego nie dostrzega”.

Przypomnijmy, że w Szczecinie nie ma stanowiska miejskiego łowczego. Tylko prywatne firmy – na podstawie kontraktów z Gminą Miasto Szczecin, pn. „Ograniczenie problemów związanych z dzikimi zwierzętami” – świadczą usługi z pakietu tzw. miejskiego łowczego, czyli na prowadzenie całodobowego pogotowia interwencyjnego ds. zwierząt chronionych oraz łownych, wykonywanie odłowów dzików oraz odłowów innych zwierząt łownych, na podejmowanie padłych zwierząt poza pasem drogowym. Wśród nich – w sumie trzech firm – jest również LUPAR Ryszarda Czeraszkiewicza. Choć on sam – jako myśliwy – jest podwykonawcą obecnego głównego beneficjenta kontraktu z miastem, firmy WILD – GAME.

Trzeba przyznać, że w dotychczasowej historii (już ponad 15 lat) dzielenia milionów na rzecz „ograniczenia problemów związanych z dzikimi zwierzętami na terenie miasta”- to właśnie z Ryszard Czeraszkiewicz jest głównym beneficjentem kontraktów tzw. miejskiego łowczego w Szczecinie. Co więcej, przez ponad dekadę z pominięciem procedury przetargowej, czyli ustawy Prawo zamówień publicznych.

To fenomen, który próbowali zgłębić zarówno szczecińscy radni zrzeszeni w komisjach rewizyjnej oraz komunalnej, jak też szczecinianie, zgłaszając ponad 140 pytań do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM, podpisując kolejne petycje do prezydenta. Bezskutecznie – przynajmniej do tej pory. Jak będzie tym razem?

„Liczę na Pańską pilną reakcję. Dla dobra zwierząt” – napisał poseł Nitras do prezydenta Krzystka.

Ryszard Czeraszkiewicz jeszcze nie skomentował dotyczącego go listu, który stał się kolejnym elementem kampanii o prezydenturę w Szczecinie. ©℗

Arleta Nalewajko

Fot. Artur Bakaj