Plac zabaw i plaża na terenie Starego Tartaku w Barlinku, szczególnie w okresie letnim, cieszy się ogromnym powodzeniem mieszkańców miasta. Całe rodziny idą tam, aby odpocząć. Niestety, droga nie jest bezpieczna.
Dzieciaki mogą korzystać z wielu urządzeń na placu zabaw, starsi poćwiczyć na specjalnie ustawionych tam urządzeniach. Wiele osób korzysta z okazji, żeby się wykąpać, czy chociażby zamoczyć nogi w Jeziorze Barlineckim. Na wspomniany plac zabaw i plażę, prowadzi jedna droga. Korzystają z niej też osoby, które jadą na parking, zlokalizowany w pobliżu cmentarza.
Po obu stronach jezdni nie ma chodników, dlatego piesi muszą chodzić właśnie po niej. I w tym jest problem. Są kierowcy, którzy za nic mają pieszych. Nie zważają na prędkość, ani na fakt, że bardzo często pieszo chodzą tam dzieciaki, jeżdżą na rowerkach. Efekty jazdy samochodami widać na kostce polbrukowej. Ślady ruszania z miejsca, hamowania, czy tzw. driftowania, widać chociażby na wspominanym parkingu. Już w październiku 2024 roku, na jezdni prowadzącej m.in. na plażę, miały być zamontowane spowalniacze ruchu. Nic takiego się nie stało. A szkoda, bo znacznie poprawiłyby bezpieczeństwo pieszych. Dalej więc piesi muszą tam uważać. I mieć nadzieję, że zanim dojdzie do nieszczęścia, spowalniacze na długiej, prostej jezdni zostaną zamontowane. ©℗
Tekst i fot. J. SŁOMKA