Na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Policach najbardziej poruszającym mieszkańców punktem z porządku obrad okazał się projekt uchwały klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie przyjęcia stanowiska dotyczącego sprzeciwu wobec tworzenia w województwie zachodniopomorskim Centrów Integracji Cudzoziemców oraz relokacji nielegalnych migrantów. Kilkudziesięciu mieszkańców przyszło wyrazić swoją opinię w tej sprawie. Był też poseł Dariusz Matecki.
Już przed sesją do mieszkańców i posła Dariusza Mateckiego, zgromadzonych przed Urzędem Miejskim w Policach, wyszedł burmistrz Polic Krystian Kowalewski. Po krótkiej, już dość burzliwej, rozmowie wszyscy przeszli do sali sesyjnej. Tam poseł Dariusz Matecki (Prawo i Sprawiedliwość) przedstawił stanowisko dotyczące sprzeciwu wobec tworzenia w województwie zachodniopomorskim Centrów Integracji cudzoziemców oraz relokacji nielegalnych migrantów. W swoim wystąpieniu ostro skrytykował obecną politykę migracyjną, wyrażając obawy o bezpieczeństwo i skutki społeczne.
Dariusz Matecki, zwracając się do radnych (politycy KO podczas wystąpienia posła opuścili salę) i mieszkańców, podkreślił, że choć problem masowej migracji może dziś bezpośrednio nie dotyczyć Polic, jutro może się to zmienić. Jako przykład podał niedawny incydent w Szczecinie, gdzie na ulicy Mickiewicza przez cztery godziny koczowali migranci z Somalii, a policja po interwencji miała ich wypuścić do miasta. Poseł pokazał również dokumenty wydawane migrantom na granicy polsko-niemieckiej (m.in. w Lubieszynie i Rosówku), na których wszyscy mieli wpisaną tę samą datę urodzenia – 1 stycznia – oraz "Polen" jako kraj, z którego rzekomo przekroczyli granicę z Niemcami.
Matecki zarzucił polskiej Straży Granicznej, że od półtora roku przyjmuje właściwie wszystkich migrantów z Niemiec, w przeciwieństwie do Włoch, które odmawiają w większości przypadków. Powołał się na dane z Bundestagu, według których do Polski z Niemiec napłynęło kilkanaście tysięcy osób. Podkreślił, że są to głównie młodzi mężczyźni, często niezidentyfikowani, pochodzący z krajów o wysokim wskaźniku przestępczości, takich jak Somalia. Zaznaczył, że osoby te nie są osadzane w zamkniętych ośrodkach, lecz wypuszczane w miasto, co, jego zdaniem, naraża bezpieczeństwo mieszkańców. Wspomniał o sygnałach dotyczących robienia zdjęć dzieciom na Jeziorze Głębokie oraz koczowania migrantów w śpiworach przy placach zabaw.
Poseł ostrzegał przed konsekwencjami wejścia w życie Paktu Migracyjnego UE, który, jego zdaniem, może zmusić gminy, w tym Police, do przedstawienia miejsc do relokowania nielegalnych migrantów. Podzielił się także swoimi przewidywaniami, że w przypadku wprowadzenia paktu, socjal dla migrantów w krajach UE zostanie wyrównany, co może oznaczać, że będą oni otrzymywać wyższe świadczenia niż polscy emeryci czy pracownicy zarabiający minimalną krajową.
Dariusz Matecki, jako wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu Ruchu Obrony Granic, zaapelował do radnych o przyjęcie uchwały wyrażającej sprzeciw wobec masowej i nielegalnej migracji oraz powstawania Centrów Integracji Cudzoziemców. Podkreślił, że uchwała ta jest wyrazem głosu mieszkańców i ma być "kamyczkiem do lawiny", która zmusi rząd do walki z nielegalną migracją i wprowadzenia kontroli na granicach niemieckich.
Radny Waldemar Bubiłek (PiS), przedstawiając stanowisko tego klubu, podkreślił:
- Jest to odpowiedź na liczne stanowcze głosy naszych mieszkańców, którzy wyrażają głęboki niepokój związany z napływem nielegalnych imigrantów pochodzących z Afryki i Azji, z kierunku zachodniego, zwłaszcza z Niemiec - mówił radny. - Mieszkańcy obawiają się, że Polska może powtórzyć negatywne doświadczenia państw Europy Zachodniej: wzrost przestępczości, powstawanie gangów, spadek poczucia bezpieczeństwa na ulicach.
Bubiłek zaznaczył, że planowane centra w Szczecinie, zaledwie kilkanaście kilometrów od Polic, stanowią „realne ryzyko pojawienia się nielegalnych migrantów również na terenie Polic”. Klub PiS apeluje również o symetryczne działania wobec służb niemieckich.
- Skoro Niemcy wprowadzili kontrole graniczne, to oczekujemy, że polskie służby również będą konsekwentnie bronić naszej granicy przed nielegalnym przerzutem migrantów na stronę polską - mówił radny Bubiłek. - Naszym obowiązkiem jest słuchać obywateli i działać w interesie bezpieczeństwa społeczności lokalnej.
W odpowiedzi radna Jadwiga Molenda (KO) odczytała stanowisko Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej, które „stanowczo sprzeciwia się działaniom politycznym i próbom zbijania kapitału politycznego kosztem ludzi potrzebujących realnej pomocy”. Radna oskarżyła oponentów o manipulację i działania „opierające się na poruszaniu pierwotnego lęku przed innym obcym”, co uznała za „szkodliwe i ohydne”, uderzające zarówno w potrzebujących, jak i w samych mieszkańców. Zachowanie posła Mateckiego oceniła jako „nieodpowiedzialne, szkodliwe i bijące w porządek publiczny”.
Molenda wyjaśniła, że prace koncepcyjne nad wprowadzeniem modeli integracji cudzoziemców w Polsce rozpoczęły się już w 2017 roku w ramach projektów Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, finansowanych z unijnych funduszy. Obecna koncepcja, zakładająca budowę 49 centrów integracji w byłych miastach wojewódzkich, jest kontynuacją tych działań, a na terenie województwa zachodniopomorskiego powstaną dwa takie centra: w Szczecinie i Koszalinie. Radna podkreśliła, że są to miejsca, w których „legalnie przebywający w Polsce cudzoziemcy uzyskają pomoc w zakresie polskich przepisów, kultury, a przede wszystkim możliwość nauki języka". Zaznaczyła, że problem imigracji i integracji jest faktem, a jedynie „systemowe, mądre i konsekwentne działanie może odnieść skutki pożądane”. Wskazała również na „strategię bezpieczeństwa” rządu, która zakłada integrację imigrantów w społeczeństwie, pod warunkiem ich akceptacji norm i zasad obowiązujących w Polsce.©℗
Tekst i film Agnieszka Spirydowicz