We wtorek (1 grudnia) Świnoujście będzie jedną z kilkudziesięciu polskich miejscowości, które przyłączają się do protestu przeciwko decyzjom władz centralnych ograniczającym wpływy do samorządowych budżetów. Dlatego o g. 17 na kwadrans symbolicznie zgasną światła i latarnie na pl. Mickiewicza w okolicy Urzędu Miasta. Do protestu przyłącza się również Szczecin.
- Świnoujście symbolicznie włącza się do ogólnopolskiej akcji, w której udział bierze wiele samorządów dużych miast, ale też mniejszych miejscowości. Zaangażowani się w nią wójtowe, burmistrzowie, prezydenci. A wszystko to dlatego, że uchwalona kilka tygodni temu sejmowa ustawa ogranicza udział gmin i miast we wpływach z podatków PIT i CIT - mówi Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - Udział w podatkach, przede wszystkim PIT, to główne źródło dochodów gmin. Ich ograniczenie, to przecież mniejsze pieniądze na edukację, zdrowie, a także na oświetlenie. Stąd moje poparcie dla protestu.
Jak dowiedzieliśmy się w referacie ds. komunikacji społecznej Urzędu Miasta do protestu przyłącza się również Szczecin. Światła zgasną na szczecińskich dźwigozaurach. W planach nie ma jednak wyłączeń oświetlenia na ulicach.
Inicjatorem protestu jest stowarzyszenie „Tak! Samorządy dla Polski”. Akcja symbolicznego wyłączania świateł w polskich miastach i wsiach, to efekt sprzeciwu wobec decyzji polityków większości parlamentarnej, którzy próbują pozbawiać samorządy środków finansowych. Chodzi o ustawę, którą Sejm RP uchwalił 28 października. Obecnie jest ona procedowana w Senacie i wkrótce ponownie znajdzie się w Sejmie. Jednak już dziś samorządowcy nazywają ją najbardziej antysamorządową ustawą w obecnej kadencji. Wszystko dlatego, że ogranicza udział Jednostek Samorządu Terytorialnego we wpływach z PIT i CIT.
- Obecnie na brak stabilności dochodów samorządów lokalnych, nakłada się zagrożenie pozbawienia mieszkańców środków budżetu Unii Europejskiej i Funduszu Odbudowy. W ciągu ostatnich dekad środki pomocowe z UE, były dla naszego kraju swego rodzaju kroplówką, która dawała życie, a jednocześnie w spektakularny sposób zmieniły poziom i jakość tego życia. W ostatnich dniach polski rząd uprawia hazard negocjacyjny, zapowiadając wetowanie budżetu i Funduszu Odbudowy UE - pisze w komunikacie zarząd stowarzyszenia. - Wygląda to jak próba wyrwania sobie samemu kroplówki i wyrzucenia jej do kosza. Przecież dostęp do wielkich środków finansowych na stałe zmienił polskie wsie i miasta, zapewniając środki na budowę dróg, kanalizacji, oczyszczalni, obiektów sportowych i szpitalnych, finansując programy dla seniorów, młodzieży i kultury oraz sportu. Społeczności samorządowe, bez dostępu do środków z PIT i CIT oraz dostępu do środków unijnych, nie poradzą sobie same w warunkach niestabilnej polityki finansowej, szczególnie w sytuacji, kiedy trzeba będzie podjąć pracę nad odbudową potencjału po kryzysie wywołanym pandemią Sars-Cov2.
Latarnie uliczne zgasną dziś w co najmniej 50 miastach Polski. To m.in. Będzin, Białystok, Bielsko-Biała, Chorzów, Czeladź, Elbląg, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Izabelin, Katowice, Kołobrzeg, Korycin, Krynica Morska, Łomianki, Łódź, Mierzęcice, Mikołów, Opole, Poznań, Pruszcz Gdański, Puck, Reda, Siewierz, Sopot, Wałbrzych, Warszawa, Wieliczka, Włocławek, Wrocław, Świdnica, Obornik, Wiązowna, Węgrów, Terespol, Sadowne, Starostwo Trzebnica, Sosnowiec, Gmina Sitkówka-Nowiny. Lista jest stale aktualizowana. W Świnoujściu na kwadrans wygaszony zostanie plac Mickiewicza, czyli najbliższe sąsiedztwo urzędu miasta.
Tekst i fot. BaT